Andrzejowi Dudzie podczas ogłaszania decyzji towarzyszyli premier Mateusz Morawiecki, szef RMN Krzysztof Czabański i przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski.

Reklama

Wobec tych wszystkich zmian, które w perspektywie następują i które w tej chwili następują, wobec tych wszystkich rozwiązań, które są możliwe, o których dyskutowaliśmy przed chwilą z panem premierem i z panami przewodniczącymi (RMN Krzysztofem Czabańskim), a też biorąc pod uwagę potrzebę funkcjonowania mediów publicznych jako powszechnie dostępnych i jako niezwykle ważnych dla obywateli w wielu obszarach, załatwiających rzeczy, których inne media nie załatwią. Jako także i potrzebę zachowania pracy przez bardzo wielu ludzi pracujących dzisiaj w mediach publicznych, których byt i ich rodzin byłby zagrożony - zdecydowałem się, że podpiszę tę ustawę na pewnych warunkach - oświadczył w piątek prezydent.

Konferencja prasowa / PAP / Radek Pietruszka

Według niego, używanie argumentów, że środki, które miały być przeznaczone na funkcjonowanie mediów publicznych powinny być przeznaczone na onkologię było nieprzyzwoite.

Andrzej Duda podkreślał, że sprawę finansowania mediów publicznych potraktował bardzo poważnie, wziął pod uwagę kwestie dotyczące ich funkcjonowania, także mediów regionalnych, finansów i oferty programowej. Ocenił, że stan w jakim jest dziś ta oferta i możliwość realizowania misji publicznej na poziomie podstawowym, szczególnie dla ośrodków regionalnych telewizji "jest po prostu opłakany". Zaznaczył, że wymagają one modernizacji.

Prezydent powiedział, że miał dwie poważne wątpliwości: "wątpliwość co do tego, w jaki sposób środki dla mediów publicznych są dzielone, czy one są dzielone w sposób właściwy i problem z tym, że ustawa nie określała w jaki sposób te środki mają być podzielone w obrębie już Telewizji Polskiej pomiędzy telewizję centralną i jej kanały a ośrodki regionalne - bo to jest jedna pula".

Druga wątpliwość - mówił prezydent - dotyczyła tego, "czy nie powinny być nieco zmienione paradygmaty, jeśli chodzi o finansowanie w przestrzeni pomiędzy radiem a telewizją, czy nie powinny być te proporcje nieco bardziej przechylone na korzyść Polskiego Radia, po to, by radio mogło rozwijać się lepiej"

Morawiecki: Od ponad 10 lat dofinansowanie mediów publicznych jest niedostateczne

Reklama

Premier Mateusz Morawiecki podziękował mediom publicznym za "ich misję, którą sprawują". "Dzisiaj rzetelna informacja dla społeczeństwa zwłaszcza ws. koronawirusa to ważna sprawa. To pokazuje, jak ważna jest telewizja publiczna, media publiczne". Morawiecki złożył także podziękowania na ręce wszystkich pracowników mediów publicznych - jak mówił - "za wszystkie kanały, które rzeczywiście budują kulturę polską i historię we właściwy sposób, obywatelską postawę".

Jego zdaniem "od ponad 10 lat dofinansowanie mediów publicznych jest niedostateczne".

Koniec Jacka Kurskiego w TVP

Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych poinformował, że wydał rozporządzenie ws. głosowania uchwały o odwołaniu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP.

Z 5-osobowej Rady Mediów Narodowych już wpłynęły 4 głosy za odwołaniem prezesa TVP Jacka Kurskiego - dodał Czabański,

13 lutego Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy abonamentowej, która przyznaje rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla publicznej telewizji i radia. Opozycja proponowała, aby te pieniądze przeznaczyć na onkologię.

Nowelizacja, której projekt przygotowali posłowie PiS, przewiduje wprowadzenie rekompensaty w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia w związku z utraconymi wpływami z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień w 2020 r. oraz z uwzględnieniem niewypłaconych w latach 2018-2019 części rekompensaty. Środki te mają zostać podzielone między jednostki publicznej radiofonii i telewizji przez KRRiT z przeznaczeniem na realizowanie misji publicznej