Kosiniak-Kamysz ocenił na sobotnim briefingu prasowym, że zaproponowany przez rząd pakiet rozwiązań nazywany "tarczą antykryzysową" nie spełnia oczekiwań ani pracowników, ani pracodawców. Jest, niestety, tarczą z tektury, a nie z tytanu - stwierdził.
My postulujemy wprowadzenie jednej, najważniejszej zmiany natychmiast - zaprzestania poboru składek i podatków: PIT, CIT, ZUS oraz jak najszybszy zwrot VAT dla przedsiębiorców - oświadczył prezes PSL i kandydat na prezydenta.
Podkreślił, że "jest również potrzeba zaprzestania poboru podatku od nieruchomości i rekompensaty dla samorządu". To jest sprawa kluczowa - stwierdził. Zaznaczył, że nie ma to być odroczenie, a "wakacje" podatkowe.
Ponadto Kosiniak-Kamysz mówił o konieczności udzielania przez Bank Gospodarstwa Krajowego kredytów preferencyjnych.
Postulował też rozwiązanie dotyczące wynagrodzeń. Za chwilę będzie coraz więcej osób, które nie dostaną wynagrodzenia, bo zostały albo zwolnione z pracy, albo są na urlopach bezpłatnych, jeżeli nie będzie wprowadzonego rozwiązania przynajmniej minimalnego wynagrodzenia dla każdego pracownika niezależnie od formy zatrudnienia - powiedział prezes PSL.
W związku z pandemią koronawirusa 18 marca odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej poświęcone pakietowi pomocowemu dla gospodarki. Po posiedzeniu, premier Mateusz Morawiecki poinformował o powstaniu pakietu antykryzysowego dla zapewnienia bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2. Szacunkowa wartość pakietu to ok. 212 mld zł.
Pięć filarów pakietu tworzy: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych. W realizację pakietu będą zaangażowane takie instytucje jak Polski Fundusz Rozwoju, Agencja Rozwoju Przemysłu czy Bank Gospodarki Kredytowej.
W Polsce liczba osób zakażonych koronawirusem wynosi obecnie 439. Pięć z tych osób zmarło.