Już nie wiem, które paragrafy i przepisy Jarosław Kaczyński chce złamać, żeby utrzymać władze. To wszystko jest jednak zbędne. Wybory mogłyby się odbyć za trzy miesiące, są na to rozwiązania w konstytucji. Śledzimy to, ilu posłów Gowina czy Kukiza da się zastraszyć, czy skusić korupcją polityczną, zamiast uczyć się od innych krajów, jak skutecznie odmrażać gospodarkę w czasie pandemii – mówił w TOK FM Sikorski.

Reklama

Według eurodeputowanego dymisja Dudy nie wchodzi w grę, jeśli PiS przegra głosowanie w Sejmie.

To się nie wydarzy, chociaż byłoby potrzebne. Andrzej Duda pokazałby kolejny raz swoją ultralojalność wobec "szeregowego posła" Kaczyńskiego i udowodnił, że nie nadaje się na takie stanowisko – ocenił Sikorski

Sikorski mówił, że wybory korespondencyjne będą niedemokratyczne.

Nie ma normalnej kampanii wyborczej. TVP gra tylko do bramki jednego kandydata. To będą wybory na pochyłym boisku. Pytanie, czy aktem wyborczym udawać, że to demokratyczne głosowanie? Trudna sprawa. PiS nie chodzi o to, żeby wygrać je uczciwie. Chcą tylko przepchnąć kolanem swojego kandydata, nie bacząc przy tym na złamanie konstytucji czy ustaw. Taką mamy władzę – ocenił w TOK FM eurodeputowany PO.

W międzyczasie liczba zachorowań wzrasta, nastąpiła fala hejtu na medyków, nasza tarcza gospodarcza jest niewystarczająca, a Polska jest w grupie państw, w których wirus nie ustępuje – dodał.

Władza PiS nie czuje się częścią wspólnoty europejskiej. To samolubni nacjonaliści, pazerni na władze i apanaże – ocenił surowo rządzących w TOK FM były marszałek Sejmu.