Duda mówił, że podczas środowej wizyty w Białym Domu i rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem poruszony był temat współpracy gospodarczej w Europie i na świecie.
Prezydent Donald Trump ma przeświadczenie jedno, że powinien uczynić wszystko, aby amerykańskie firmy, które poczyniły w ostatnich dziesięcioleciach inwestycje na Dalekim Wschodzie, przede wszystkim w Chinach, z uwagi na różne przeszkody, które pojawiły się w związku z epidemią koronawirusa i zerwaniem łańcucha dostaw i wszystkimi problemami, które wynikły, trzeba wyciągnąć z tego wnioski i on chciałby, żeby te firmy wróciły do Stanów Zjednoczonych, z kolei my byśmy chcieli, aby powędrowały do nas - mówił prezydent.
Dodał, że przestrzeń euroatlantycka to obszar "wypróbowanego zaufania" przede wszystkim gospodarczego.
Chcielibyśmy zintensyfikować wzajemne inwestycje, ułatwić wymianę gospodarczą i jeszcze większy nacisk położyć na to, żeby rozwijały się inwestycje pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi - powiedział Duda.
Jest zielone światło, żeby amerykańskie firmy miały w naszym kraju jak najlepsze warunki inwestowania, rozwijania się. Na przestrzeni ostatnich lat to się już w ogromnym stopniu udało, bo obroty handlowe pomiędzy Polską a USA wzrosły o 50 proc. - mówił w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Rzeczywiście na przestrzeni ostatnich lat to się już w ogromnym stopniu udało, bo obroty handlowe pomiędzy Polską a USA wzrosły o 50 proc. To jest gigantyczny wzrost. Ten progres widać - podkreślił.
Według prezydenta Dudy, ten progres "przejawia się w różnych aspektach". Oczywiście, my kupujemy np. dzisiaj gaz skroplony ze Stanów Zjednoczonych, ale to są także i choćby ostatnio zapowiedziane wielkie inwestycje amerykańskich firm w Polsce, które ja przyjmuję z wielką radością i cieszę się z tego - powiedział.
Prezydent zwrócił także uwagę, że Polska ma "świetnie przygotowane kadry, jeżeli chodzi o najnowocześniejsze technologie, o kadry chociażby informatyczne".
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych powiedziałem prezydentowi Donaldowi Trumpowi, że jesteśmy gotowi przyjąć kolejnych żołnierzy, gdyby USA zdecydowały się na relokację swoich wojsk w Europie - podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Duda ocenił, że "relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi na linii politycznej w ciągu ostatnich lat stały się dobre, ale przede wszystkim przekłada się to na obecność militarną wojsk amerykańskich w Polsce, co - jak podkreślił - przekłada się na bezpieczeństwo Polski i poczucie bezpieczeństwa amerykańskich inwestorów".
Duda wyraził zadowolenie z obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Prezydent odniósł się do środowego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. Powiedziałem prezydentowi Trumpowi, żeby nie zabierał jednostek wojskowych z Europy, bo to jest dzisiaj ważne dla europejskiego bezpieczeństwa - oświadczył Duda. Według niego "zabranie kilku czy kilkunastu tysięcy żołnierzy amerykańskich będzie dla architektury bezpieczeństwa europejskiego bardzo dużą stratą".
Gdyby prezydent Trump rozważał relokowanie tych jednostek w Europie, to jesteśmy gotowi - jako Polska - przyjąć amerykańskich żołnierzy, oni są u nas witani gościnnie, wiem, że są zadowoleni z warunków stacjonowania w Polsce; jeżeli takie będą decyzje władz amerykańskich - zadeklarował.