Respondenci zostali zapytani m.in. o to, czy wzięliby udział w wyborach parlamentarnych, gdyby odbywały się one w niedzielę 9 sierpnia. 36,5 proc. z nich odpowiedziało "zdecydowanie tak", zaś 21 proc. - "raczej tak". Udziału w wyborach "zdecydowanie" nie wzięłoby 27,3 proc., a "raczej nie" - 13,2 proc. Niezdecydowanych było 2 proc. respondentów.
Jak podaje Wp.pl, z badania wynika, że "chęć udziału w głosowaniu delikatnie osłabła". "W tożsamym badaniu sprzed dwóch tygodni deklarację udziału w wyborach złożyło 60 procent ankietowanych" - wyjaśnia portal.
IBRIS zapytał również badanych o poparcie dla partii politycznych. Na pierwszym miejscu znalazła się Zjednoczona Prawica, której poparcie zadeklarowało 36 proc. ankietowanych. Na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 31 proc., a na Lewicę - 9,1 proc. Poparcie dla Konfederacji wyniosłoby 6,7 proc., a dla Koalicji Polskiej PSL - 5 proc. 12,2 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej kwestii.
Sondaż pokazał też, że głosy rozłożyłyby się inaczej, gdyby w wyborach wystartował ruch Szymona Hołowni Polska 2050. Poparcie dla Zjednoczonej Prawicy wyniosłoby wówczas 34,3 proc. głosów, dla KO - 27,1 proc., a dla ruchu Hołowni - 11,7 proc. Konfederacja zdobyłaby 6,1 proc. głosów, Lewica - 5,6 proc., a Koalicja Polska PSL - 2,8 proc. Zdania nie wyraziło 12,3 proc. ankietowanych.
Badanie zostało przeprowadzone 6-7 sierpnia metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Badana próba wyniosła 1100 osób.