W czasie wtorkowej sesji Rady Miasta Poznania przedstawiciele klubu KO przedstawili projekt stanowiska odnoszącego się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 22 października, który uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej zezwalający na dopuszczalność przerwania ciąży w przypadku przesłanki embriopatologicznej. Autorzy stanowiska określili wyrok mianem „decyzji tzw. Trybunału Julii Przyłębskiej” i zwrócili uwagę na masowe protesty związane z wyrokiem.
Stanowisko radnych PiS przedstawił Przemysław Alexandrowicz.
Co do masowego wsparcia młodzieży dla protestów. Można oczywiście nad tym ubolewać, ale jako historyk nie mogę nie zauważyć, że młodzież w swej gwałtowności sądów i radykalizmie, we wszystkich ustrojach – i skrajnie lewicowych, i skrajnie prawicowych – była zawsze bardzo łatwa do przejęcia i zmanipulowania - zauważył.
Niestety, dodał, "brak doświadczenia życiowego skutkował też tym, że szeregi obrońców totalitarnych reżimów, czy to z sowieckiego Komsomołu, czy to z narodowo-socjalistycznego Hitlerjugend, składały się właśnie z młodzieży, która wielbiła wodzów najbardziej bezkrytycznie i gotowa była donosić na swoich rodziców, jeżeli nie wykazywali podobnego entuzjazmu dla totalitarnych dyktatorów”.
Radny ubolewał, iż „znaczna część młodych ludzi w ten sposób jak to widzimy na manifestacjach dzisiaj działa”. Według niego, największa odpowiedzialność za to spoczywa nie na młodzieży, a na osobach starszych.
Odnosząc się do tezy, postawionej w dyskusji przez radnych KO, że „90 proc. państw w Europie prowadzi liberalną politykę aborcyjną” Alexandrowicz powiedział, że „był taki czas, kiedy 90 proc. krajów Europy pozbawiało wszelkich praw Żydów”.
Z tego okresu XIV, XV i początku XVI wieku wzięła się ta ogromna liczba społeczności żydowskiej w Polsce, której przedtem, w czasach pierwszych Piastów tu nie było. Tutaj w Polsce uznawaliśmy Żydów za ludzi. Większość postępowej i światłej Europy absolutystycznej, nowoczesnej tego nie czyniła – zaznaczył radny PiS.
Nie wiemy, dlaczego zakaz zabijania chorych dzieci w łonie matki jest torturą oraz okrutnym lub nieludzkim lub poniżającym traktowaniem. Trudno nam to zrozumieć – mówił radny.
Podkreślił, że zakwestionowany przez TK zapis ustawy antyaborcyjnej dotyczył w większości dzieci z zespołami Downa i Turnera. - W tej chwili jest wiele krajów w zachodniej Europie, gdzie nie rodzą się w ogóle dzieci z zespołem Downa. My od tego standardu rzeczywiście odbiegamy, ponieważ u nas te dzieci ciągle jeszcze się rodzą, mimo wszystko, z czego się cieszymy – powiedział Alexandrowicz.
Akcentował także m.in. zasady przysięgi Hipokratesa, greckie, rzymskie i chrześcijańskie korzenie cywilizacji europejskiej i potrzebę obrony życia najsłabszych. Określił też sposób wyrażania się protestujących jako „knajacko-przestępczy”. Dodał, że organizatorkom strajku kobiet „udało się zdecydowanie zdekonstruować” stereotyp kobiety jako matki, kochającej dzieci i broniącej życia opiekunki, osoby wrażliwej, delikatnej, cywilizującej mężczyzn".
Rozumiemy, że "piekło kobiet" to niemożność zabijania nawet chorych dzieci. Rozumiem, że "czyściec kobiet", z którym też walczą przywódczynie Strajku Kobiet, to ograniczona możliwość zabijania chorych dzieci. Rozumiem, że "niebo kobiet" to możliwość zabijania wszystkich dzieci, jeżeli tylko kobieta tak zdecyduje – powiedział.
Po tym wystąpieniu przewodniczący klubu radnych KO Marek Sternalski wezwał radnego PiS do przeproszenia "poznańskich kobiet i młodzieży". „Nie doczeka się pan” – odpowiedział Alexandrowicz.
Przedstawiająca projekt stanowiska przygotowany przez radnych KO Dominika Król określiła wyrok TK ws. aborcji mianem arbitralnego rozstrzygnięcia „tzw. Trybunału Julii Przyłębskiej”. - Jest to rozstrzygnięcie odbierające kobietom godność, prawo do podejmowania samodzielnych decyzji zgodnie z własnym sumieniem i przekonaniami oraz narażające kobiety na utratę zdrowia psychicznego i fizycznego, a całe rodziny na cierpienia – powiedziała.
Według radnych KO decyzja TK ws. aborcji narusza zakaz okrutnego traktowania i tortur, prawo do ochrony zdrowia oraz prawo do ochrony życia prywatnego. - Jest przeinaczeniem idei praw człowieka i ich instrumentalnym wykorzystaniem. Została podjęta wbrew Konstytucji RP, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (art. 3), Międzynarodowemu Paktowi Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania – napisali w stanowisku radni.
Uważamy za haniebne i skrajnie cyniczne to, że zamiast zapewnić Polkom i Polakom bezpieczeństwo w czasie szalejącej pandemii COVID-19, władza podejmuje decyzje wywołujące ogromne konflikty społeczne, które wyprowadzają rzesze ludzi na ulice. Zdecydowanie wspieramy sprzeciw mieszkanek i mieszkańców miast, miasteczek i wsi, kobiet i mężczyzn z całego kraju, broniących wolności wyboru, który właśnie został im odebrany – czytamy.
Jako Radne i Radni Miasta Poznania wnosimy stanowczy sprzeciw wobec łamania praw człowieka w naszym kraju - podkreślili autorzy stanowiska.
Ostatecznie stanowisko przygotowane przez klub radnych KO zostało przyjęte. Za zagłosowało 22 radnych, przeciw było 9 radnych, jeden wstrzymał się od głosu.