Bardzo smutne, co się wydarzyło z Polską tylko dlatego, że Kaczyński chciał się przypodobać grupie fanatyków i kazał Przyłębskiej wydać wyrok na kobiety - mówiła na antenie Radia ZET Barbara Nowacka, komentując śmierć ciężarnej kobiety z Pszczyny. Pani Izabela umarła w Pszczynie, czyli kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Czechami. Kilkadziesiąt kilometrów w jej przypadku to granica życia. Tam udzielonoby jej pomocy, tam ratowanoby jej życie, byłaby dziś uśmiechniętą i szczęśliwą matką córeczki - dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Reklama

Polityk wystosowała więc apel do partyjnych liderów. Oczekuję od wszystkich liderów jasnego stanowiska, żeby przestali kluczyć! Niech powiedzą: Wygramy wybory, to zmienimy prawo tak, że Polki będą bezpieczne. Ja już nie chcę słyszeć, że prywatnie mają inne zdanie - powiedziała. Hołownia, Tusk, Kosiniak, Szłapka i wielu innych – musimy jasno powiedzieć, że stoimy po stronie kobiet. Dosyć już kluczenia - ostro twierdzi posłanka.

Nowacka: Jak można proponować referendum

Zdaniem Nowackiej, społeczeństwo chce zmian prawa aborcyjnego. Jej zdaniem, referendum to jednak zły pomysł. Nie rozumiem, jak w ogóle można proponować referendum ws. praw człowieka?! W referendum będziemy decydować czy pani Iza mogłaby być ratowana, czy nie?! Nie chcę już słyszeć tych opowieści, że zróbmy sobie referendum, czy kobiety w Polsce mają żyć czy nie - grzmiała.

Reklama

Nowacka dodała, że historia pani Izy nią wstrząsnęła. Wyrazy współczucia dla najbliższych. Ból matki i pewnie przerażenia córki, które pozostały same, tak naprawdę bez ważnej kobiety w ich życiu, pokazuje tylko bezmiar okrucieństwa, jaki powoduje obecna ustawa - stwierdziła. Mówiła też, że taki sam efekt ta sprawa wywarła na inne kobiety. Efekt mrożący. Kobiety bojące się o siebie, o swoje życie, o swoich najbliższych. Jak sale tortur. Do tego, w jaki sposób zmieniło się podejście do pacjentek, jak wiele kobiet nie może podjąć decyzji o przerwaniu ciąży, jak wiele istot rodzi się w stanie ciężkim, umiera, jaki zapanował strach wśród kobiet i jak spada dzietność - podsumowała.