Podczas ceremonii w budynku Eisenhowera mieszczącego się w kompleksie Białego Domu Brzezinskiemu towarzyszyły córka Aurora oraz siostra Mika, które trzymały biblię, na którą przysięgę złożył mianowany dyplomata. Obecny był też jego brat Ian, który pracował między innymi w Pentagonie w administracji George'a W. Busha.
Mika Brzezinski, znana prezenterka telewizji MSNBC, podała w styczniu, że nowy ambasador został "administracyjnie" zaprzysiężony już 22 grudnia. Biały Dom informował wcześniej, że amerykańskie przepisy nie wymagają, by zaprzysiężenia dokonywał prezydent lub wiceprezydent.
Przyjęta przez Senat
Kandydatura Brzezinskiego została przyjęta w serii głosowań nad kilkunastoma innymi nominacjami dyplomatycznymi i sędziowskimi, m.in. byłego burmistrza Chicago Rahma Emmanuela na ambasadora w Japonii. Będzie już to druga dyplomatyczna misja Brzezinskiego jako ambasadora. Za kadencji prezydenta Baracka Obamy był ambasadorem USA w Sztokholmie. Wcześniej był m.in. dyrektorem ds. Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji Billa Clintona. Był też jednym z doradców Joe Bidena podczas jego zwycięskiej kampanii prezydenckiej w 2020 roku.
Podczas wysłuchania przed komisją spraw zagranicznych Senatu Brzezinski zebrał dobre opinie od polityków obydwu partii, którzy wskazywali, że do jego obowiązków w Warszawie będzie należało naciskanie w sprawie wartości demokratycznych, zwłaszcza wolności mediów. Sam dyplomata podkreślał też swój sprzeciw przeciwko Nord Stream 2.
"Wspierać fundamentalne swobody i praworządność"
- Będę kontynuował promocję naszych wspólnych zobowiązań, by wspierać fundamentalne swobody i praworządność jako niezbędne dla demokracji i centralne dla relacji USA-Polska - mówił Brzezinski podczas wysłuchania przed komisją spraw zagranicznych Senatu. W szczególności, będę nadal podkreślał w kontaktach z polskimi władzami wagę bezstronnego sądownictwa, niezależnych mediów i poszanowania praw człowieka dla wszystkich, w tym osób LGBTQI+ i członków innych mniejszości - mówił dyplomata.
Zapowiedział, że będzie bezpośrednio poruszał te tematy w kontaktach z polskim rządem, zwłaszcza sprawę wolności prasy.
Przychodzę jako ambasador z bardzo jasnym przesłaniem: Ameryka jest za równością - zaznaczył.
Syn Zbigniewa Brzezińskiego
Brzezinski podkreślił, że dobrze zna Polskę, będąc synem Zbigniewa Brzezińskiego, a także stypendystą Fullbrighta i autorem pracy na temat budowania instytucji demokratycznych - w tym Trybunału Konstytucyjnego - i praworządności w Polsce po upadku komunizmu.
Mój ojciec nie mówił płynnie po angielsku przed 15 rokiem życia. W naszej rodzinie słowa "Niech żyje Polska" i "Jeszcze Polska nie zginęła" coś znaczyły: wspólne wartości i gotowość do ich obrony - powiedział.
Dodał, że zamierza działać na rzecz wzmacniania relacji obronnych z Polską, a także rozwoju Inicjatywy Trójmorza.