Niestety w Polsce nie ma równowagi w mediach. Nie ma silnych mediów, które byłyby takimi, które wspierałyby rząd. Można mówić o tym, że dzisiaj jest niewielka reprezentacja tej części społeczeństwa, która nie godzi się z nurtem lewacko-liberalnym - powiedział poseł.

Reklama

"Lex TVN"

Przepisy absolutnie nie likwidują żadnej telewizji. To jest nadinterpretacja. Te przepisy mówią o tym, że w Polsce mają być media zagraniczne, które mają przestrzegać polskiego prawa - tłumaczy przepisy ustawy medialnej Marek Suski.

Manifestacje przeciwko ustawie medialnej odbyły się w całej Polsce. Podczas demonstracji Donald Tusk zacytował Czesława Miłosza: Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, urodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla Ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta.

Suski zapytany, co myśli o wystąpieniu lidera PO stwierdził: Może Tusk mówił o sobie, nie wiem o co mu chodziło. To odbieram jako kolejny wygłup Tuska i całej tej opozycji, która chciała siłą dokonać przewrotu władzy, podczas puczu 16 grudnia (2016)

Poseł skomentował relację z USA po ewentualnym wejściu ustawy w życie: Stany Zjednoczone owszem, bronią interesów swoich firm, ale my mamy bardzo dobre stosunki, podkreślam, partnerskie. A między partnerami nie bierze się pod uwagę tego, że jakaś firma, pomijając przepisy w danym kraju, oczywiście ucieka się do poparcia Stanów Zjednoczonych, które popierają swoje firmy, ale mam nadzieję, że nie będą popierać tych firm, które pomijają w swoich partnerskich krajach przepisy