W poniedziałek zebrała się na pierwszym merytorycznym posiedzeniu senacka komisja nadzwyczajna, która ma wyjaśnić przypadki nielegalnej inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus. W poniedziałek zaplanowano przesłuchanie w charakterze świadków dwóch specjalistów z działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab. To właśnie ten ośrodek jako pierwszy ustalił, że system Pegasus miał być używany wobec m.in. senatora Krzysztofa Brejzy, adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
Pegasus zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości?
Kaleta został zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej, czy system Pegasus został zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości i czy jego zdaniem może on być prawnie używany w Polsce.
Wiceminister zaznaczył, że informacje o tym, z jakich narzędzi korzystają polskie służby, są "w większości klauzulowane". - Niemniej, minister Ziobro już przed końcem zeszłego roku, kiedy państwo pytali o różne systemy, mówił jasno: przestępcy przed Sylwestrem niech nie otwierają szampanów, bo nie jest tak, że polskie państwo jest bezradne, kiedy komunikują się na szyfrowanych komunikatorach - podkreślił.
Według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator Krzysztof Brejza, a także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.
Senacka komisja nie ma uprawnień śledczych jak komisja śledcza, którą może powołać Sejm. Szef tej komisji Marcin Bosacki (KO) zapowiadał, że choć Senat nie ma uprawnień śledczych, to komisja będzie wzywać przedstawicieli organów państwowych zajmujących się służbami specjalnymi. Oprócz przedstawicieli instytucji państwowych, komisja zamierza wzywać ekspertów, prawników i specjalistów od działań służb specjalnych.
"Polityczna hucpa"
Senatorowie PiS nie biorą udziału w pracach komisji ds. wykorzystania systemu Pegasus. Według rzeczniczki PiS Anety Czerwińskiej komisja "to polityczna hucpa". - Chodzi o to, żeby dawać linię obrony tym osobom, wobec których toczy się postępowanie - podkreśliła.
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił w tygodniku "Sieci", że powstanie i używanie Pegasusa jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać. - Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - powiedział. Zapewnił jednak, że nie był on używany wobec opozycji. - To całkowite bzdury - oświadczył.
Citizen Lab jest interdyscyplinarnym laboratorium działającym przy Szkole Zagadnień Globalnych i Polityki Publicznej Uniwersytetu w Toronto. Zajmuje się badaniami, rozwojem, strategiami publicznymi oraz działaniami prawnymi w obszarze z pogranicza technologii komunikacyjnych, praw człowieka i bezpieczeństwa globalnego - czytamy na stronie ośrodka. Założony w 2001 r. Citizen Lab korzysta z metod badawczych różnych dyscyplin, m.in. informatyki, politologii i analizy prawnej.