Jabłoński podkreśla, że nie o wszystkim może mówić, ponieważ informacje z tego właśnie zakresu objęte są klauzulą poufności, ale zapowiada, że z pewnością po zakończeniu rozmów Duda-Zełenski pojawi się jakiś komunikat. Na Ukrainie doskonale wiedzą, że mogą liczyć na Polskę. Udzielimy każdej pomocy – deklaruje wiceminister spraw zagranicznych. Jabłoński podkreśla, że Polska jest dziś „rzecznikiem interesu bezpieczeństwa Ukrainy”. Doskonale wiemy, że od jej bezpieczeństwa zależy też bezpieczeństwo całej Europy Środkowej. Jesteśmy jej jednym z największych rzeczników na arenie międzynarodowej – dodaje.

Reklama

"Groźba wojny bardzo realna"

Wiceminister spraw zagranicznych zaznacza, że groźba wojny za naszą wschodnią granicą jest bardzo realna. Mamy do czynienia z groźbą bardzo poważnej eskalacji tego, co rozpoczęło się w 2014 rokumożemy mieć do czynienia z inwazją albo dokonaną przez wojska rosyjskie, albo próbą wykreowania wizji, że Rosja chroni swoje mniejszości narodowe – mówi Jabłoński.

Jego zdaniem świadczy o tym m.in. rozmieszczenie wojsk rosyjskich i konfrontacyjne deklaracje polityków rosyjskich w stosunku do Ukrainy oraz NATO. Putin chciałby, żeby świat zachodni cofnął się do 1989 roku, żeby wrócić do stref wpływów z czasów zimnej wojny. Marzenia o powrocie do przeszłości są wciąż na Kremlu bardzo silne – ocenia wiceszef MSZ. Paweł Jabłoński przypomina, że Związek Radziecki też zaatakował Polskę pod pretekstem obrony mniejszości narodowych. To pewne wzorce, które w polityce rosyjskiej dziś się powtarzają – dodaje wiceszef MSZ.

Reklama

Jabłoński: Putin udaje, że jest silny, ale obawia się sankcji

W naszej ocenie i w ocenie większości państw niezbędne jest przedstawienie pakietu sankcyjnego, który realnie przestraszy Putina. Mamy nadzieję, że dziś na spotkaniu Blinken-Ławrow coś takiego padnie, co powstrzyma Rosję – mówi wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Jego zdaniem „Putin udaje, że jest bardzo silny i przed niczym się nie cofnie, ale on realnie obawia się sankcji”.

Reklama

Świat Zachodu musi być zdecydowany, by te działania podjąć. Nieskorzystanie z tych możliwości byłoby błędem – uważa gość Radia ZET. Dopytywany o to, jakie sankcje mogłyby powstrzymać Rosję, polityk odpowiada, że np. izolacja w systemach transakcyjnych. Jest szereg instrumentów, które mogą być groźne dla Putina, bo zdestabilizują wewnętrzną sytuację i mogą zagrozić utrzymaniu władzy – dodaje. Zdaniem wiceministra jedynym językiem, który rozumie Władimir Putin oraz jego aparat władzy, jest język sankcyjny.

Intensywne kontakty Polska-USA ws. Ukrainy

Wiceminister spraw zagranicznych zdradza, że intensywnie rozmawiamy ze Stanami Zjednoczonymi nt. sytuacji na Ukrainie i groźby wojny. Tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca, na najwyższych szczeblach kontaktowaliśmy się z USA kilkanaście razy właśnie o sytuacji Rosja-Ukraina – ujawnia Jabłoński Jego zdaniem od kilku tygodni intensywność kontaktów Polska-USA „jest najwyższa w ciągu ostatnich 5 lat”.