Na spotkaniu z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego Witek mówiła o przypadającej w sobotę siódmej rocznicy wprowadzenia programu 500 plus, który - jak podkreśliła - jest wielkim wsparciem dla polskiej rodziny. Mówiła też o wsparciu dla emerytów.
Kiedy zastanawiam się nad tym, co obiecywaliśmy roku 2015 i 2019, i czy udało nam się to zrealizować, to w większości przypadków tak. Oczywiście nie wszystko nam się udało, przyznajemy się do tego. Staramy się te błędy naprawić, niektóre wymagają czasu, ale nie udajemy, że ich nie ma - mówiła marszałkini Sejmu.
"PO jest blisko elit"
W tym kontekście zarzuciła liderowi PO Donaldowi Tuskowi, że podczas spotkań z Polakami opowiada nieprawdziwe historie. Wskazywała m.in., że Tusk straszył, że nie będzie węgla, a węgiel jest i przetrwaliśmy zimę. Oskarżał PiS o prorosyjskość, choć sam mówił wcześniej o współpracy z Rosją.
PO kompletnie nie rozumie ludzi. Nie jest blisko ludzi, może jest blisko elit, ale nie blisko ludzi. Jak słyszę takie pogardliwe słowa, które są kierowane do osób pochodzących z tzw. prowincji, to wszystko się we mnie burzy - mówiła Witek i oceniła, że słowo "prowincja" to "piękne słowo, sielskie, spokojne, mówiące o wspólnocie i szacunku do tradycji". "Ja sama pochodzę z prowincji, jestem z tego ogromnie dumna" – dodała.
"PiS jest partią wolnościową"
Oświadczyła, że to PiS jest partią, która szanuje wszystkich, bez względu na ich pochodzenie i na ich poglądy. PiS jest partią wolnościową, my - w przeciwieństwie do naszych konkurentów - do niczego naszych obywateli nie zmuszamy - mówiła.
Autorzy: Aleksandra Rebelińska, Piotr Nowak