W czwartek podczas wspólnej konferencji prezes PiS Jarosław Kaczyński i marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyrazili poparcie dla obywatelskiego projektu "Chrońmy dzieci", który zwiększa uprawnienia rodziców do kontroli nad treściami, które są prezentowane ich dzieciom w szkołach podstawowych i przedszkolach. W całej Polsce rozpoczęto zbieranie podpisów pod projektem, a swoje podpisy złożyli już Kaczyński i Witek.
Do konferencji prezesa PiS odniósł się w mediach społecznościowych lider PO Donald Tusk. - Prezes Kaczyński postanowił zająć się - tuż przed wyborami - sprawą "seksualizacji dzieci". Mdłości - napisał na Twitterze.
Sobolewski skomentował słowa Tuska w rozmowie z PAP. - Po tym jak (Tusk) kiedyś stwierdził, że "urodzenie dziecka, nie mówiąc już o dwójce, trójce, czwórce, to jest demograficznie fajna rzecz, ale także często to jest udręka na najbliższe 20 lat życia", teraz dostaje mdłości na myśl, że ktoś chce wzmocnić ochronę dzieci przed zagrożeniami, to się samo komentuje. Po prostu wstyd. Co jest nie tak z panem, panie Tusk - mówił.
Słowa przewodniczącego Platformy skomentował na Twitterze również premier Mateusz Morawiecki. - Znowu odezwał się Donald Tusk. Specjalista od wszystkiego, który w każdej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Wyłącznie hejt - ocenił szef rządu.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek wyliczał natomiast przewiny Tuska. "A nie mdliło Pana, gdy: podnosił Pan wiek emerytalny i podatki? bezrobocie w Polsce wynosiło 14 procent, a Ci którzy pracowali mieli stawkę 5zł/h? Pana rząd zaimał ponad 100 mld zł z OFE? Naprawdę nie miał Pan mdłości? Bo wielu obywateli miało" - napisał Bochenek na Twitterze.
autor: Grzegorz Bruszewski