Prokurator generalny trzyma Konfederację za jaja, bo jeśli dzisiaj zabraknie Sławomira Mentzena, cała formacja wróci do poziomu poparcia rzędu 5-7 procent. A starczy jedynie dołączyć starszego brata do sprawy młodszego. Dla sprawnego i politycznie zmotywowanego prokuratora to osiągalne – mówił informator "GW".
Reakcje na publikację "GW"
Do tekstu "Wyborczej" odniósł się sam Sławomir Mentzen.
"Wyborcza ujawnia coś, co sam ujawniłem pół roku temu. Do tego jak zwykle kłamie i pisze bzdury. Nie bez powodu w moim pubie Wyborcza wisi w toalecie. Tylko tam do czegoś może się przydać" - napisał lider Konfederacji na Twitterze.
Sprawę w mediach społecznościowych skomentował Roman Giertych.
"Dzisiejsza „Wyborcza” pokazuje jakimi metodami posługuje się obecna władza. Prokuratura jest pewnie używana do szantaży. #KtoSzantażujeMentzena. Jednak zarzuty postawione w 2013 przez niezależną prokuraturę o nielegalne uzyskanie 150 milionów to poważna sprawa" - napisał adwokat.