Jak wykazał sondaż IBRiS dla Radia Zet, poparcie dla PiS "prawie się nie zmienia w porównaniu do poprzedniego badania". "Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego mogłoby liczyć na 34,4 proc. głosów (w marcu było to 34,3 proc.). Na drugim miejscu jest Platforma Obywatelska, która mogłaby liczyć na 29,1 proc. głosów. Tu wzrost poparcia jest wyraźny, bo ugrupowanie Donalda Tuska zyskało prawie 3 punkty procentowe (w marcu 26,4 proc.). Najwięcej zyskuje Konfederacja, która z wynikiem 13,4 proc. stałaby się trzecią siłą polityczną w kraju (w poprzednim badaniu 7,4 proc)" - podano.
Największy spadek
Z sondażu wynika, że "największy spadek w sondażu notuje koalicja Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL-u". "Jeszcze w marcu głosowanie na wspólną listę tych dwóch ugrupowań deklarowało 14,2 proc. ankietowanych. Teraz 9,4 proc. (spadek o 4,8 punktu procentowego). Nieznacznie pogorszyły się też notowania Nowej Lewicy. Teraz głos na Lewicę chce oddać 8,6 proc. pytanych przez IBRiS (to o 0,6 punktu procentowego mniej niż w marcu). AgroUnia osiągnęła wynik na granicy błędu statystycznego — to zaledwie 0,2 proc. głosów. Wciąż sporo jest niezdecydowanych wyborców. Prawie 5 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie wie, na kogo zagłosuje" - czytamy.
Według Radia Zet, "chęć wzięcia udziału w wyborach deklaruje 60,4 proc. badanych". "Na pytanie: +Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, to czy wziąłby Pan/i w nich udział?+ - 50,7 proc. pytanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 9,7 proc. "raczej tak". Do urn nie poszłoby 37,2 proc. respondentów (22,9 proc. zdecydowanie by nie poszło, 14,3 proc. raczej by nie poszło). Niezdecydowanych jest tylko 2,4 proc." - informuje.
Sondaż przeprowadzono 4 czerwca metodą CATI na ogólnopolskiej próbie 1000 respondentów.