Grażyna Ignaczak-Bandych została m.in. poproszona o ocenę kampanii.

Zmartwienie prezydenta

Pan prezydent deklarował i deklaruje, że będzie wspierał dobre programy i dobre rozwiązania dla Polski. Martwi go poziom i jakość debaty publicznej w Polsce. Opozycja nie posiada programu, tylko gra na emocjach. Kieruje groźby i nieparlamentarne sformułowania pod adresem legalnie wybranej władzy. Toksyczne emocje nie zastąpią programu. Każde rozwiązanie proponowane przez rząd bez względu na to, jakiej dziedziny dotyczy, spotyka się z histeryczną reakcją i negacją. To jest groźna sytuacja zwłaszcza w kontekście tego, co dzieje się wokół - odpowiedziała.

Reklama

Polacy powinni być dziś skoncentrowani na budowie siły swojego kraju w związku z tym, co dzieje się na Wschodzie. Polska zajmuje dziś ważną pozycję na arenie międzynarodowej. Przed szczytem NATO w Wilnie prezydent uczestniczy w spotkaniach Trójkąta Weimarskiego i Bukaresztańskiej Dziewiątki oraz licznych konsultacjach bilateralnych. Polska ma znaczącą rolę do odegrania i świat to widzi, a pozycja Andrzeja Dudy jest silna. Na arenie międzynarodowej prezydent, który pochodzi z bezpośredniego wyboru, a jego mandat został odnowiony na kolejną kadencję, bardzo się liczy - dodała.

Reklama

Współpraca z Ukrainą po wojnie

Odniosła się również do pytania, jak powinna się ułożyć współpraca polsko-ukraińska po wojnie.

Wszyscy liczymy, że Ukraina wyjdzie z tej wojny zwycięska. Nasz sąsiad walczy o bezpieczeństwo Polski i całej Europy – dlatego go wspieramy. Nie zapominamy, że jest między nami bolesna historia, która wymaga przepracowania. Ten temat w agendach rozmów jest i będzie - zaznaczyła.