Warto dodać, że 5 listopada jest ostatnią dopuszczalną datą wyborów zgodnie z konstytucją, jednak politycy PiS wykazują opór wobec tego terminu z powodu jego bliskości do obchodów Zaduszek oraz Święta Niepodległości.

Reklama

Prezydent ma czas na wyznaczenie terminu do 14 sierpnia. Jego decyzja jest niezwykle istotna. Jak poinformował Dziennik Gazeta Prawna, oznacza to zakończenie fazy prekampanii, w której praktycznie każde środki są dozwolone (na przykład, nie ma ograniczeń co do reklamy poszczególnych partii politycznych). Rozpoczyna się za to etap właściwej kampanii wyborczej, w ramach którego obowiązują limity dotyczące wydatków komitetów wyborczych i konieczność składania sprawozdań finansowych przed Państwową Komisją Wyborczą (PKW).

Ponadto ustalenie daty wyborów uruchamia cały kalendarz wyborczy, który określa sztywne terminy, takie jak rejestracja komitetów wyborczych czy zgłaszanie list kandydatów. Najprawdopodobniej trzeba to będzie zrobić już na początku września, dlatego partie polityczne obecnie kończą przygotowywanie swoich list kandydatów.

Reklama

Kiedy będą wybory 2023? Najpierw listy kandydatów

Reklama

Platforma Obywatelska planuje zatwierdzenie swoich list kandydatów na Radzie Krajowej, która ma się odbyć w terminie zbliżonym do kolejnego posiedzenia Sejmu, czyli w dniach 16-17 sierpnia. Z kolei partia PiS już osiągnęła porozumienie ze swoimi koalicjantami, ale Jarosław Kaczyński zamierza opóźnić ogłoszenie list kandydatów do ostatniej chwili, czyli do przełomu sierpnia i września. W minioną sobotę miało miejsce spotkanie Rady Naczelnej PSL oraz Rady Krajowej Polski 2050, na których miały zostać podjęte decyzje dotyczące wspólnej kandydatury w nadchodzących wyborach. Wygląda na to, że oba ugrupowania idą na wybory jako koalicyjna Trzecia Droga.

To postanowione, podpisane i przegłosowane przez aklamację na obu naszych radach: Radzie Krajowej i Radzie Naczelnej, że Polska 2050 i PSL pójdą do wyborów razem – oświadczył w sobotę lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Trzecia Droga jest faktem - dodał szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Po wyborach ważną rolę odegra również sam prezydent. Przede wszystkim to on ma decydujący wpływ na kilka istotnych aspektów. To on ustala datę inauguracji nowego Sejmu i ma kompetencje do nominowania kandydata na stanowisko premiera.

Co po wyborach 2023?

Zgodnie z przepisami, prezydent musi zwołać pierwsze posiedzenie nowego Sejmu w ciągu 30 dni od dnia wyborów. Dla przykładu, jeśli wybory odbędą się rzeczywiście 15 października, to prezydent będzie miał czas do 15 listopada na zwołanie Sejmu. Co więcej, nazwisko nowego premiera powinno być ogłoszone nie później niż do 29 listopada.

Kiedy wybory 2023? Najbardziej prawdopodobny termin

Według Dziennika Gazety Prawnej przewidywany harmonogram tegorocznych wyborów prawdopodobnie będzie podobny do tego sprzed czterech lat. W tamtym okresie prezydent ogłosił datę wyborów 6 sierpnia, zaś sam proces głosowania miał miejsce 13 października. W rezultacie rząd pod przywództwem Mateusza Morawieckiego został zaprzysiężony 15 listopada, a otrzymał wotum zaufania zaledwie cztery dni później.

Oznaczałoby to, że najbardziej prawdopodobny termin wyborów parlamentarnych to 15 października 2023 roku.