Wyniki sondażu poświęconego spodziewanej frekwencji w referendum portal wPolityce.pl opublikował w piątek.
Ile osób zagłosuje w referendum?
45 proc. badanych zadeklarowało, że weźmie udział w tym referendum, w tym 28 proc. jest zdecydowanych, a 17 proc. zapowiedziało, że raczej zagłosuje.
Karty do głosowania w referendum nie zamierza pobierać natomiast 41 proc. badanych - 31 proc. zdecydowanie nie weźmie udziału w tym głosowaniu, a 10 proc. raczej nie.
14 proc. badanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Wśród wyborców PiS udział w referendum zapowiada 94 proc., a głosować nie planuje 1 proc. z nich. Spośród wyborców Koalicji Obywatelskiej karty nie pobierze 75 proc., a weźmie ją 19 proc.
W sondażu wzięto też pod uwagę wyborców Polski 2050 (która w wyborach idzie w koalicji z PSL jako Trzecia Droga) oraz Konfederacji. W przypadku Polski 2050 głosować w referendum nie zamierza 45 proc. jej wyborców, a zamierza - 44 proc. Na pytania referendalne odpowie też 76 proc. wyborów Konfederacji. 15 proc. z nich nie weźmie udziału w referendum.
Portal wPolityce.pl podkreśla, że o referendum słyszało 82 proc. wyborców. Jak przypomniano, przy 45 proc. frekwencji referendum nie byłoby prawnie obowiązujące.
Badanie Social Changes zostało zrealizowane metodą CAWI (wywiad wspomagany komputerowo przy pomocy strony internetowej) w dniach 25-28 sierpnia na panelu internetowym na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1040 Polaków.
W referendum 15 października padną cztery pytania. Pierwsze z nich brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?". Drugie: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?". Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?". Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".