Szynkowski vel Sęk podkreślił, że za nierozwiązany od kilku lat spór rządu PiS z Komisją Europejską w sprawie pieniędzy z KPO odpowiada opozycja. Dodał, że problem zostanie rozwiązany, gdy opozycja przegra wybory i temat KPO przestanie być dla niej użytecznym narzędziem w kampanii wyborczej.

Reklama

"Pożyteczne narzędzie dla opozycji"

Jeżeli wygrana Zjednoczonej Prawicy będzie jednoznaczna, jestem przekonany, że to (KPO - red.) straci swój walor pożytecznego narzędzia dla opozycji. Wówczas, mam nadzieję będzie szansa szybko pozyskać pieniądze - powiedział polityk PiS zarzucając opozycji, że nie zależy im, by ta kwestia została rozwiązana przed wyborami.

Reklama
Reklama

Co dalej z opozycją? Szynkowski vel Sęk odpowiada

Minister pokusił się też o analizę politycznych losów opozycji. Zdaniem Szynkowskiego vel Sęka, opozycja przegra wybory i "prawdopodobnie się rozpadnie". Donald Tusk przestanie się interesować życiem politycznym w Polsce, być może znów wróci na brukselskie salony. Ta sprawa przestanie być użyteczna, a KE też zbliża się do końca swojej kadencji. Proceduralnie, krok po kroku, ta sprawa znajdzie swój ostateczny finał - stwierdził.

Ukraińskie próby nacisku na zniesienie embarga na import zboża przez polską granicę, zdaniem ministra ds. UE, są nieskuteczne i nie robią na rządzie wrażenia.

"Ukraina przekracza granice"

Dopytywany o możliwą skargę Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu stwierdził, że "to jest groźba i to jest jeden z kolejnych elementów nacisku ze strony ukraińskiej". Te elementy niekiedy przekraczają pewne ramy klasycznej dyplomacji ze strony Ukrainy (...) wykorzystuje środki nacisku dyplomatycznego, czasami bardzo niestandardowe i przekraczające pewne granice. Na nas to nie robi wrażenia, ponieważ dla nas priorytetem jest ochrona polskich rolników, polskich obywateli. I tego rodzaju gesty czy też groźby nie robią na nas wrażenia, są po prostu elementem presji, ale presji, która nie będzie skuteczna - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Powtórzył też to, co politycy PiS mówią od tygodni, że po 15 września embargo na ukraińskie produkty nie zostanie zniesione. Czasami trzeba wykorzystywać, skoro brakuje działań na poziomie unijnym, elementy działań narodowych, ale walczymy o to, by były decyzje na poziomie unijnym. Mamy silne argumenty. Przedstawiają je zarówno minister rolnictwa, ale także komisarz Wojciechowski na forum KE, by przedłużyć tę decyzję (o utrzymaniu embarga - przyp. red.) - powiedział minister Szynkowski vel Sęk.