Na godzinę przed planowanym rozpoczęciem spotkania Jarosława Kaczyńskiego z działaczami i sympatykami Zjednoczonej Prawicy w opolskim Dom Expo, przed wjazdem na teren obiektu zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa działaczy i sympatyków partii opozycyjnych, wśród których był m.in. poseł na Sejm Witold Zembaczyński (KO)i prezes opolskich struktur PSL Marcin Oszańca.
"Zadrwili z zasad strefy Schengen"
Nie ma bezpieczeństwa w naszym kraju, zadrwili z zasad strefy Schengen, nie pilnują granic, a nasze wizy sprzedawali na straganach - przekonywał Marcin Oszańca. Wtórował mu poseł Zembaczyński: "powiedzcie prawdę, jakie to niebezpieczne osoby przeniknęły przez naszą granicę, dlaczego nie możemy spać bezpiecznie? Nie tylko dlatego, że spadają na nas rosyjskie rakiety i latają Białorusini helikopterami jak chcą, ale dlatego zrobiliście z państwa prywatny folwark. Straszycie uchodźcami, a sami ich sprowadzacie" - krzyczał do megafonu.
Oszańca przypominał, że na spotkania z prezesem PSL Włodzimierzem Kosiniak-Kamyszem i liderem KO Donaldem Tuskiem mógł wejść każdy zainteresowany, gdy na spotkania z prezesem PiS mogą wejść tylko ludzie z zaproszeniami. Kogo się boicie? Swojego narodu, obywateli państwa polskiego - mówił Oszańca.
Obecni na miejscu funkcjonariusze policji nie interweniowali, prosząc jedynie widzów i uczestników pikiety, by nie wchodzili na jezdnię i nie stwarzali sytuacji niebezpiecznych dla ruchu.
Autor: Marek Szczepanik