Szef rządu podkreślił, że nie może być powrotu do takiej gospodarki, jaka była w czasach liberałów, do tej gospodarki, która nie prowadziła polityki prospołecznej, ale też pozwalała różnym mafiom, cwaniakom, łajdakom, gamoniom i łotrom hulać po naszym budżecie, jak wiatr po Podhalu.

Reklama

Całe społeczeństwo polskie zostało okradzione przez tą niefrasobliwość, ale też przez coś dużo gorszego - przyzwolenie na to złodziejstwo, a w niektórych przypadkach na pewno dochodziło też do sprzeniewierzenia pieniędzy przez różnych ludzi PO; wiem że są zarzuty na przykład wobec Sławomira Nowaka - mówił Morawiecki.

"Patentowy leń"

W ocenie premiera warto zapytać, co wtedy robił Donald Tusk i PO. Otóż muszę powiedzieć, że nic nie robiła. (...) Czy on coś zrobił? Niestety nie. Pił bardzo drogie wina, bardzo drogie alkohole na koszt podatnika, palił bardzo drogie cygara również na koszt podatnika, a sam pracował trzy i pół czasami cztery dni w tygodniu, bo to był naprawdę patentowany leń. Wymyślił sobie taką pracę zdalną dla premiera jeszcze zanim covid nastąpił - mówił Morawiecki.

Naprawdę strzeżmy się przed takim człowiekiem, który doprowadził do takiej zapaści i do takiego okradania przez te osiem lat, że to się w pale naprawdę nie mieści, to było coś potwornego i liczby to potwierdzają - ocenił szef rządu. Jak zaznaczył niech każdy zada sobie trud i policzy, co można zrobić za pieniądze, które straciliśmy na skutek bardzo fatalnego zarządzania państwem przez ekipę +chłopców w krótkich spodenkach+ Donalda Tuska.

autor: Marcin Jabłoński