Wśród odrzuconych kandydatów na generałów są: szef stołecznej policji inspektor Adam Mularz, dowódca straży pożarnej nadbrygadier Wiesław Leśniakiewicz i szef Biura Ochrony Rządu generał brygady Marian Janicki. W ubiegłym roku Lech Kaczyński również nie zgodził się ich awansować.

Reklama

>>> Dowódca policja nie został generałem za KDT

"Nie było żadnych uzasadnień. Te, które słyszałem od szefa prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, są nieprawdziwe i, mogę to powiedzieć z przykrością, żałosne. Źle się stało, że prezydent nie podpisał tych nominacji" - powiedział dziś wicepremier Grzegorz Schetyna.

Szef BBN Aleksander Szczygło, mówi, że zastrzeżenia wobec proponowanych przez MSWiA nominacji dotyczyły między innymi zatajonych fragmentów życiorysu dotyczących służby w czasie PRL czy konieczności wyjaśnienia działań warszawskiej policji wobec kupców z hali Kupieckich Domów Towarowych.

>>> Prezydent znów blokuje plany rządu

Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że z MSWiA skierowano w tym roku przynajmniej dziesięć wniosków o awanse generalskie: sześć w policji, dwa w BOR i dwa w Państwowej Straży Pożarnej, a prezydent z tej grupy zaakceptował tylko dwa - policyjne.