Wicepremier Grzegorz Schetyna nie zgłosił żadnych nominacji generalskich przed Świętem Niepodległości - potwierdził Lech Kaczyński. To efekt konfliktu, jaki zarysował się między dotychczasowym szefem MSWiA a prezydentem po tym, jak Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zgłosiło zastrzeżenia do przeszłości kandydatów na generałów i wytknęło MSWiA nieprawidłowości we wnioskach.

Reklama

Grzegorz Schetyna stwierdził wówczas, że BBN prowadzi grę polityczną i zapowiedział, że do końca kadencji Lecha Kaczyńskiego nie zgłosi żadnych nominacji generalskich.

"Takie zachowanie nie przystoi ministrowi" - skomentował Lech Kaczyński. "Gdybym to ja zachował się w taki sposób, uważano by mnie za bardzo obrażalskiego" - dodał prezydent.

W tej sytuacji ani policja, ani straż pożarna, ani Biuro Ochrony Rządu nie wzbogacą się 11 listopada o żadnego generała. Wojsku Polskiemu przybędzie za to sześciu. Prezydent zatwierdził już te nominacje.