W poniedziałek w Sejmie odbył się briefing prasowy przedstawicieli Polski 2050 dot. odmowy publikacji reklamy wyborczej kandydatki Trzeciej Drogi Mai Nowak w tytule wydawanym w województwie lubuskim - "Nasze Miasto Gorzów".
Nowak wyjaśniła, że reklama polegała na publikacji jej zdjęcia, imienia i nazwiska, komitetu wyborczego oraz hasła "Mama, pedagog, społeczniczka".
To nie jest sprawa lokalna, sprawa regionalna, sprawa jednostkowa. To jest decyzja zarządu grupy Polska Press, czyli grupy ogólnopolskiej, spółki zależnej od Orlenu. Decyzja, która de facto oznacza wprowadzenie cenzury - ocenił wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko.
Pełnomocnik wyborczy Trzeciej Drogi, Stanisław Zakroczymski poinformował, że po jej zakończeniu konferencji złoży dwa wnioski w związku z zaistniałą sytuacją. Pierwszy wniosek będzie wnioskiem do Państwowej Komisji Wyborczej, żeby w trybie pilnym, na podstawie art. 161 Kodeksu wyborczego, wydała upomnienie ministrowi aktywów państwowych Jackowski Sasinowi, aby spółki, które mu podleją, a do takich spółek należy Polska Press, zaprzestały dyskryminowania kandydatów opozycji w nadchodzących wyborach parlamentarnych i swoim działaniem nie zakłócały wolności wyborów - wyjaśnił. Dodał, że "równość wyborów polega również na tym, że kandydaci w wyborach mają równe prawo dotarcia ze swoim profilem do wyborców".
Drugi wniosek, jak tłumaczył, to zawiadomienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o "podejrzenie stosowania praktyk ograniczających konkurencję". Uważamy, że w ten sposób spółka Polska Press nadużywa swojej pozycji dominującej i próbuje wpłynąć na rynek reklamy przedwyborczej, a w konsekwencji na wynik wyborów - mówił.
W czwartek 5 października Polska 2050 poinformowała na portalu X, że wydawca tytułu "Nasze Miasto Gorzów" odmówił kandydatce Trzeciej Drogi publikacji reklamy wyborczej. Zamieszczono również pismo z odmową, jakie otrzymał komitet. "Działając w imieniu Polska Press sp z o.o., Wydawcy tytułu Nasze Miasto Gorzów informuję, że Wydawca uznał, iż nie do pogodzenia z jego interesem są wypowiedzi lub z linią programową wartości lewicowe i rozumienie polskiej racji stanu, prezentowane przez przedstawicieli Trzeciej Drogi, której Komitet Wyborczy zlecił ogłoszenie wyborcze" - napisano w dokumencie.
Wyjaśniono, że na podstawie pkt. 5 w rozdz. II Zasad ogólnych przyjmowania ogłoszeń obowiązujących w Polska Press - które weszły w życie 7 lutego 2019 r. z późn. zm., oraz art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. prawa prasowego, wydawca odmówił publikacji ogłoszenia płatnego, bez podania przyczyn.
Kontrowersje wokół reklam wyborczych
O podobnej odmowie informował na platformie X rzecznik prasowy klubu parlamentarnego Lewica Marek Kacprzak. W przypadku kandydatów Nowej Lewicy chodziło o odmowę reklamy w tytule "Echo Kieleckie" oraz w serwisie echodnia.eu.
W piątek 6 października na stronie Polski Press umieszczono oświadczenie "w sprawie bezpodstawnych zarzutów Nowej Lewicy o rzekomą cenzurę w Polska Press". "W odpowiedzi na pojawiające się w mediach i przestrzeni publicznej informacje jakoby Polska Press działała niezgodnie z prawem, odmawiając publikacji reklamy komitetu wyborczego Nowej Lewicy, informujemy, że działania Spółki są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa" - wskazano.
Zwrócono uwagę, że "wydawca, tak jak wskazano w art. 36 ust. 4 w ustawie prawo prasowe, ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, (czyli materiałów odpłatnych) jeśli ich treść lub forma jest niezgodna z linią programową wydawcy". "Polska Press podjęła taką decyzję zgodnie z własnym regulaminem oraz obowiązującymi przepisami prawa" - podkreślono.
"Powielanie kłamliwych twierdzeń rozczarowanego kandydata komitetu jakoby Polska Press stosowała cenzurę, narusza renomę Polska Press. W związku z powyższym żądamy natychmiastowego zaniechania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji" - dodano.(PAP)
Autorka: Aleksandra Kiełczykowska