We wtorek wieczorem Sejm przerwał obrady; wznowi je w następny wtorek o godz. 12. Wcześniej odbyła się gorąca sejmowa debata nad wyborem czterech członków do KRS.

Reklama

Kończąc wtorkowe obrady, Hołownia podkreślił, że chciałby skomentować to, co się podczas nich wydarzyło. Mikrofony na sali sejmowej zbierają tylko tych, którzy przemawiają. Chciałbym, aby Polki i Polacy, którzy śledzą obrady Sejmu, wiedzieli, że dzisiaj na tej sali w mojej ocenie, ale myślę, że i wielu z nas przekroczone zostały standardy demokratycznej debaty - powiedział.

Chcę państwa zapewnić, że jako marszałek Sejmu nigdy nie będę okazywał państwu niczego innego niż szacunek i poważanie dla mandatu, który otrzymali państwo od obywateli. Natomiast gorąco zachęcam państwa do tego by pogarda, nienawiść, agresja i okrzyki 'puknij się w głowę', które dzisiaj słyszeliśmy na tej sali, nigdy więcej na niej nie zagościły, bo są policzkiem wymierzonym tym, którzy poszli do wyborów 15 października tego roku - oświadczył Hołownia.