Posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński przeprowadzili w piątek kontrolę w Ministerstwie Aktywów Państowych. Zgodnie z wiedzą posiadaną przez polityków chodzi o58 tys. złotych dla kilkunastu pracowników, w tym, dyrektorów i zastępców dyrektorów ministerstwa aktywów.
-Jesteśmy absolutnie zdziwieni, bo rząd PiS-u nie zrobił nic, albo wszystko, żebyśmy tych pieniędzy z KPO nie mieli, a w ministerstwie aktywów usłyszeliśmy, że za tzw. KPO zostały wypłacone dodatki zadaniowe - mówił w rozmowie z Dziennik.pl Dariusz Joński, poseł KO. - Za wdrażanie i zarządzanie KPO. Kompletnie nie wiemy, za co to jest. Nie wiemy ile pracownicy dostali. Wiemy tylko, że różnica dodatku, nagrody między pracownikiem a dyrektorem jest na korzyść dyrektora 20-krotnie większa- dodał.
Joński podkreślił, że dodatki zadaniowe są zazwyczaj wypłacane za konkretne zadania, natomiast w tym przypadku tego zadania PiS nie spełnił. - Kompletnie nie wiem, za co pieniądze zostały wypłacone. Krótko mówiąc, pieniędzy z KPO nie ma, ale dla ludzi PiS-u pieniądze za to są - stwierdził polityk.
Poseł KO nawiązał też do zeszłorocznych wypłat nagród za tzw. "Polski Ład", gdy PiSwypłacił "prawie 40 milionów, z czego 15 milionów dla dyrektorów i zastępców dyrektorów, za coś co spowodowało, że polskie firmy były likwidowane".
Joński: To jest absolutne kuriozum. Jak można wypłacać, za coś czego nie ma?
-To jest absolutne kuriozum. Jak można wypłacać, za coś czego nie ma? - pytał retorycznie nasz rozmówca.
I dodał, że jeśli chodzi o KPO "to wszyscy pamiętamy bilbordy, plakaty, obietnice premiera", natomiast realnych efektów do dziś nie ma. - Jeśli chodzi o jakikolwiek ślad po KPO, to znaleźliśmy tylko jedną jednostronicową ulotkę z wizerunkiem premiera, która informuje, ile inwestycji będzie realizowanych. A pieniędzy nadal oczywiście nie ma - wskazał Dariusz Joński. - To jest bezczelne wyprowadzanie pieniędzy, bo przypomnę, w tej chwili trwa dyskusja i premier Donald Tusk robi wszystko, żeby te pieniądze były faktycznie wypłacone dla Polski, ale dopiero teraz. Wiec nie rozumiem, jak mogą sobie w tył wypłacać te pieniądze ludzie, którzy zrobili wszystko, żebyśmy tych pieniędzy nie mieli - podsumował.