Na wtorkowym posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej został wybrany przewodniczącym tej komisji. Na wiceprzewodniczących zostali powołani poseł KO Jacek Karnowski, poseł Polski 2050 Bartosz Romowicz oraz poseł PiS Waldemar Buda. Komisja liczy 11 członków i członkiń, w jej skład wchodzi m.in. Przemysław Czarnek.

Reklama

Podczas posiedzenia doszło do spięcia między Czarnkiem a Jońskim.Mniej arogancji, więcej kultury osobistej również w tym wszystkim. Mniej formalizmu, mniej recenzowania wypowiedzi członków sejmowej komisji śledczej,bo dokładnie wszyscy jesteśmy jej pełnoprawnymi członkami. Bardzo proszę, panie przewodniczący, żeby na tej komisji przede wszystkim nie było chamstwa ze strony prowadzących. I o to bardzo proszę, bo to już się okazało przed momentem — stwierdził Przemysław Czarnek, kierując swoje słowa do przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego.

Joński nie pozostał dłużny - Adresuje pan do siebie to? - odpowiedział posłowi PiS.

Joński: Będę robił wszystko, aby nie pozwolić na tuszowanie krzykiem naszej pracy

Reklama

O komentarz do posiedzenia i zachowania posła Czarnka poprosiliśmy przewodniczącego prezydium komisji - Dariusza Jońskiego. Zgodnie z przewidywaniami nie wszystkim na sali zależało tak samo mocno na wywiązaniu się z postawionego przez Sejm zadania. Niestety, bo mamy odpowiedzieć na zasadnicze dla kraju pytania. Czy politycy są bezkarni? Wierzę w to, że nie i będę robił wszystko w komisji, aby nie pozwolić na tuszowanie krzykiem lub absurdalnymi wnioskami naszej pracy. Jako przewodniczący będę stał na straży prawa i pilnował, aby posiedzenia przebiegały zgodnie z regulaminem. Nie będzie lansu i kuglarstwa - stwierdził w rozmowie z Dziennik.pl polityk KO.

Parlamentarzysta dodał, że ma plan na sprawne działanie komisji i będzie go realizować. - Każdy punkt z porządku obrad będzie zawsze zrealizowany. Robimy swoje i wiemy po co, jest komisja powołana. Będziemy wyjaśniali cały proceder krok po kroku. Zwinęli 70 milionów, wybory zamiast PKW organizowała Poczta Polska i teraz to wszystko musi zostać wyjaśnione - zaznaczył.

Joński przyznał też, że nie jest zaskoczony, iż przedstawiciel PiS - Waldemar Buda zasiada w prezydium komisji. Jak wskazał, PiS miał "swój udział jako kub i dostali propozycję uczestnictwa". - Natomiast ja przygotowałem oświadczenie, które będę chciał przegłosować uchwałą w piątek, aby każdy podpisał, że nie ma żadnego konfliktu interesów, zasiadając w tej komisji - dodał.

Reklama

Komisja ds. wyborów kopertowych. "To nie Trzaskowski z Kidawą organizowali wybory"

Podczas posiedzenia komisji Przemysław Czarnek i Waldemar Buda domagali się kontynuowania obrad, natomiast politycy sejmowej większości zgodnie z regulaminem Sejmu, zdecydowali o wznowieniu ich w najbliższy piątek.

Ponadto Przemysław Czarnek zaproponował, aby na świadków powołać Małgorzatę Kidawę-Błońską, Rafała Trzaskowskiego i Tomasza Grodzkiego z KO.

To nie Trzaskowski z Kidawą organizowali wybory, tylko Morawiecki z Sasinem, dlatego będziemy chronologicznie zapraszać świadków na przesłuchania. A pan Czarnek może równie dobrze Billa Gatesa chcieć zaprosić i stwierdzić, że to jest jego wina. Jednak wiemy, kto podpisywał umowy I wiemy po co, jest powołana ta komisja. Musimy sprawdzić wszystko dokładnie, a wiadomo, kto rządził w tamtym czasie - skonkludował w rozmowie z Dziennik.pl - Dariusz Joński.

O komentarz do pierwszego posiedzenia komisji poprosiliśmy nie tylko Dariusza Jońskiego z KO, ale również Przemysława Czarnka i Waldemara Budę z PiS. Jednak posłowie Prawa i Sprawiedliwości do momentu publikacji tekstu, nie odpowiedzieli na naszą prośbę.

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów kopertowych

Przypomnijmy do komisji wybrano czterech posłów PiS: Waldemara Budę, Przemysława Czarnka, Pawła Jabłońskiego, Mariusza Krystiana. Klub KO jest reprezentowany w komisji przez trzy osoby: Magdalenę Filiks, Dariusza Jońskiego i Jacka Karnowskiego. Z PSL-TD do komisji powołana została Agnieszka Maria Kłopotek. Lewicę reprezentuje Anita Kucharska-Dziedzic, Polskę 2050-TD Bartosz Romowicz, a Konfederację Witold Tumanowicz.

Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.

Rozmawiała Aneta Malinowska / aneta.malinowska@infor.pl