Czarnek odniósł się też do kwestii sformułowania nowego rządu przez dotychczasowego premiera Mateusza Morawieckiego. Jak mówił, póki co nie otrzymał propozycji, by wejść do tego rządu. Premier pewnie rząd kompletuje. Dzisiaj mamy spotkanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, więc pewnie się więcej dowiemy na ten temat - powiedział.
Czarnek o in vitro: Budzi wątpliwości etyczne
Minister edukacji przede wszystkim jednak zabrał stanowisko ws. projektu ustawy o refundacji in vitro. Nie ma dla mnie znaczenia kto, jak się począł, natomiast sama metoda budzi wątpliwości etyczne, dlatego ja będę przeciwko fundowaniu jej z budżetu państwa - zapowiedział.
W rozmowie z radiem odniósł się także do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Jego zdaniem taki krok nie był błędem, co więcej polityk uważa wyrok TK w tej sprawie za "znakomity". Błędem było to, że nie zrobiliśmy otoczki tego wyroku. Nie przygotowaliśmy gruntu pod ten wyrok i nie zrobiliśmy pewnych przepisów, które powinny następować po tym wyroku - ocenił. W taki sposób polityk odpowiedział na pytanie dziennikarza RMF FM, o to, czy wyrok Trybunału Konstytucyjnego mógł być przyczyną porażki w wyborach parlamentarnych partii do której Przemysław Czarnek należy.
"Radzieckie metody"
Dopytywany o to, czy Prawo i Sprawiedliwość w dalszym ciągu będzie promować kandydaturę Elżbiety Witek na marszałka Sejmu, odpowiedział: To jest nasz najlepszy kandydat. My mamy prawo wskazywać naszego kandydata. W ostrych słowach za to wypowiedział się na temat krytyki ze strony sejmowej większości względem kandydatury Elżbiety Witek. Metody takie, że "niech pan weźmie swojego przedstawiciela w prezydium, ale to ja powiem, kto ma nim być", to są radzieckie metody, a nie demokratyczne - ocenił.
Przemysław Czarnek poza działalnością polityczną jest też profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Posiada tytuł nauk prawnych. W latach 2015-2019 był wojewodą lubelskim. Do Sejmu trafił w 2019 roku, z kolei w 2020 roku został ministrem edukacj i nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego.