Przed rozpoczęciem expose premiera Mateusza Morawieckiego Marek Suski zgłosił sprzeciw wobec zaproponowanego kształtu debaty. Jednak "za" zaproponowanym przez marszałka Sejmu czasem debaty zagłosowało 241 posłów (w tym z KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy), a "przeciw" - 180 posłów, przede wszystkim z klubu PiS.
Wtedy wniosek formalny złożył Suski. Polityk PiS chciał wydłużenia debaty nad expose Morawieckiego. Jak wyjaśnił, debata nad wotum zaufania to "najważniejsza debata w parlamencie".
Hołownia odpowiedział Suskiemu ws. debaty nad expose
- Pan marszałek na Konwencie Seniorów zaproponował 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów. Zawsze odbywały się tutaj debaty, i to często debaty długie, 360-minutowe. Żeby poważnie traktować nasz kraj, naszych obywateli, żeby mogli się dowiedzieć, jaki jest program działania rządu. Zgłaszam wniosek formalny o zmianę sposobu prowadzenia obrad i wyznaczenie którejś z debat, żeby wszyscy posłowie mogli zabrać głos - powiedział Marek Suski.
W jego ocenie formuła zaproponowana przez marszałka Sejmu "to właśnie ograniczenie demokracji".
Z kolei Hołownia stwierdził, że tę sprawę Sejm rozstrzygnął już w głosowaniu. Jak jednocześnie dodał, każdy poseł, który będzie miał taką wolę jako przedstawiciel narodu, będzie mógł zabrać głos w tej debacie (nad expose) w pytaniach, które nastąpią po oświadczeniach klubów. - Będzie mógł to zrobić, nie będą one limitowane co do ilości, każdy będzie mógł wystąpić ze swoim pytaniem do nowego prezesa Rady Ministrów. To jest właśnie nieograniczanie wypowiedzi - dodał.