Grzegorz Braun ukarany przez prezydium Sejmu
Na nasze zapytanie dotyczące kar finansowych nałożonych na posła Grzegorza Brauna w związku z incydentem, którego poseł Konfederacji dopuścił się 12 grudnia, otrzymaliśmy odpowiedź z Centrum Informacyjnego Sejmu.
Z informacji wynika, że prezydium Sejmu zdecydowało o "maksymalnym wymiarze kary" dla posła Grzegorza Brauna "w związku z wczorajszym zachowaniem podczas uroczystości poświęconej świętu Chanuki".
"Poseł został ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej przez pół roku" - czytamy w nadesłanym komunikacie CIS. "Obecnie uposażenie poselskie wynosi 12 826,64 zł brutto miesięcznie, a dieta parlamentarna 4 008,33 zł brutto miesięcznie".
Wynika z tego, że jeśli chodzi o uposażenie poselskie, to Grzegorz Braun straci dokładnie 19 239,96 zł. Z kolei w przypadku diety parlamentarnej kara wyniesie odpowiednio 24 049,98 zł. Łączna kwota kar wynosi zatem 43 289,94 zł.
Grzegorz Braun zakłócił uroczystość wyznaniową w Sejmie
Przypomnijmy, we wtorek 12 grudnia w holu głównym Sejmu odbyła się uroczystość zapalenia świecy z okazji żydowskiego święta Chanuka.
Przed godziną 18 poseł Grzegorz Braun użył gaśnicy, aby zgasić palące się świece. Ponadto, jak poinformował szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki, "poseł skierował strumień środka gaśniczego w kierunku uczestniczącej w uroczystości osoby fizycznej o ustalonej tożsamości [chodzi o Magdalenę Gudzińską-Adamczyk], próbującej zapobiec temu czynowi".
Wydarzenie to odbiło się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale również na świecie.
Minister Adam Bodnar o sprawie Grzegorza Brauna
Ale to nie koniec kłopotów posła Grzegorza Brauna. Incydent z udziałem polityka Konfederacji zdążył już skomentować nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.
Chciałbym podkreślić, nawet odnosząc się do wczorajszego haniebnego incydentu z udziałem pana Grzegorza Brauna, że polskie prawo przewiduje cały szereg przepisów przewidujących odpowiedzialność za tego typu czyny - powiedział Bodnar podczas pierwszej po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska wizyty w resorcie sprawiedliwości.
Wcześniej komentując zdarzenie w serwisie X Bodnar, który jest profesorem prawa i byłym Rzecznikiem Praw Obywatelskich, wymienił przepisy, które w domyśle mogą zostać wzięte pod uwagę przy kwalifikacji karnej czynu Brauna. Są to artykuły 119, 157, 195 oraz 257 Kodeksu karnego. Przepisy te odnoszą się kolejno do kwestii związanych z dyskryminacją, poniesieniem uszczerbku na zdrowiu (sankcja do 5 lat pozbawienia wolności), złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktów religijnych, a także rasizmu.
W związku ze zgaszeniem świec chanukowych do Prokuratury Krajowej skierowano wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła Grzegorza Brauna. Wniosek wystosował szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki.
Ruch prokuratury w sprawie Grzegorza Brauna
Jak z kolei poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, z urzędu wszczęto "postępowanie w sprawie wczorajszych wydarzeń w Sejmie RP z udziałem Posła na Sejm RP". Aktualnie trwają czynności procesowe, w trakcie których zabezpieczany jest materiał dowodowy - powiedział w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.
Pozostałe zawiadomienia dotyczące zachowania parlamentarzysty mają zostać dołączone do zainicjowanego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie postępowania z urzędu.
Tomasz Mincer