Tuż po zaprzysiężeniu rządu w Pałacu Prezydenckim premier Donald Tusk udał się na pierwszą wizytę zagraniczną do Brukseli.

Reklama

Tusk zapowiedział podczas sejmowego expose, że po objęciu urzędu niezwłocznie uda się do Brukseli, "z nadzieją i uzasadnioną nadzieją, że znajdziemy sposoby, inaczej niż to było do tej pory, aby przekonywać, kiedyś tradycyjnie naszych sojuszników, do jednoznacznej postawy na rzecz wolności, na rzecz republikańskich wartości i na rzecz obrony Ukrainy przed rosyjska agresją".

Tak, przywiozę z Brukseli te upragnione, wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców, polskie samorządy miliardy euro - zapowiedział Tusk, nawiązując do kwestii wypłaty Polsce europejskich środków z KPO.

Będę proponował - i to będzie także chyba widoczna zmiana w porównaniu do ostatnich lat - żebyśmy umieli bardzo precyzyjnie rozróżnić narzędzia, metody działania, które są należne wspólnocie narodowej, które służą umacnianiu suwerenności państwowej Polski od narzędzi, z których też musimy umieć korzystać, na rzecz wspólnoty europejskiej czy wspólnoty globalnej - oświadczył Tusk.

Napięty plan wizyty

W środę szef polskiego rządu weźmie udział w Szczycie Unia Europejska-Bałkany Zachodnie. Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że premier podczas szczytu spotka się z delegacjami Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Macedonii Północnej, Kosowa i Serbii.

"Spotkanie ma miejsce w przeddzień posiedzenia Rady Europejskiej, która ma przyjąć konkluzje odnoszące się do rozszerzenia Unii Europejskiej. Omówione zostaną postępy w zakresie reform dokonywanych przez państwa Bałkanów Zachodnich oraz cyberbezpieczeństwo i zwalczanie rosyjskiej dezinformacji. Ponadto liderzy poruszą kwestie integracji gospodarczej, zielonej agendy dla regionu i zarządzania migracją" - wskazało CIR.

Premier Tusk w czwartek i piątek będzie reprezentował Polskę w zaplanowanym na dwa dni posiedzeniu Rady Europejskiej. Wśród tematów dwudniowego szczytu Rady znajduje się kwestia Ukrainy, a unijni przywódcy omówią najnowsze wydarzenia związane z rosyjską wojną napastniczą i dalsze wsparcie UE dla tego kraju i jego mieszkańców.

Reklama

"Polska i Europa wspierają Ukrainę w wymiarze finansowym, gospodarczym, humanitarnym, militarnym i dyplomatycznym. Dalsze decyzje w tym zakresie pozwolą na zapewnienie przez Unię Europejską trwałego wsparcia dla bezpieczeństwa, odbudowy, a także reform przedakcesyjnych w Ukrainie" - zaznaczyło CIR.

Liderzy unijni omówią także sytuację na Bliskim Wschodzie oraz będą rozmawiać o unijnej polityce rozszerzenia, w tym o procesie stabilizacji i stowarzyszenia oraz o kolejnych krokach w tym zakresie. "Polska popiera rozszerzenie i otwarcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią oraz nadania Gruzji statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej" - wskazało CIR.

Na posiedzeniu Rady Europejskiej unijni liderzy mają omówić również kwestię wzmacnianie unijnego bezpieczeństwa oraz zdolności obronnych UE i jej krajów. Dotyczy to w szczególności zwiększenia inwestycji w sektorze zbrojeniowym".

Według CIR, Polska podkreśla znaczenie współpracy z NATO i utrzymania więzi transatlantyckiej dla bezpieczeństwa wspólnoty. "Ważne jest ponadto, aby Unia Europejska podejmowała dalsze kroki w kierunku wzmocnienia swoich granic zewnętrznych i walki z nielegalną imigracją" - czytamy w komunikacie.

Wśród tematów jest także długofalowy budżet UE na lata 2021-2027. Będzie to kontynuacja rozmów, które rozpoczęły się podczas ostatniego szczytu w październiku.

W piątek, jak poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen spotka się z nowym szefem polskiego rządu.