Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego manifestacja odbywa się "w obronie wolności słowa, mediów i demokracji".
Chciałbym wam podziękować. Jest nas tutaj bardzo dużo. Jakby to było na wiosnę czy w lecie, można powiedzieć, że byłoby nas dwa razy więcej, albo nawet trzy razy więcej - mówił prezes Kaczyński.
Musimy widzieć, po co to jest, czy to jest tylko taka ich rządzą władzy... Tym razem chodzi nie tylko o to. Tym razem chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwa elementy. Chodzi o zniszczenie Polski jako kraju, to chce zrobić Unia Europejska - mówił Kaczyński ze sceny.
My tu mamy stracić wszelkie uprawnienia, włącznie z polityką zagraniczną. Będziemy terenem zamieszkania Polaków. Następnie, jest to plan okradzenia Polski i Polaków, bo wprowadzenie euro to jest pełne uzależnienie finansowe od Niemiec - twierdzi.
Kaczyński: Musimy zmienić tę władzę
Jeśli tu protestujemy, to jest pierwszy raz. My nie możemy tego zrobić raz, musimy robić to wiele razy. Obronimy Polskę, zwyciężymy! A jeśli chcemy zwyciężyć, to musimy zmienić tę władzę - powiedział Jarosław Kaczyński.
Nawet nie minął miesiąc ich rządów, pamiętajmy, że to jest rząd 13 grudnia, co jest bardzo symboliczne. Musimy to za pomocą kartki wyborczej zmienić. Zmienić tak, żeby już nie mogli wrócić. Bo to nie jest polska władza, to jest władza niemiecka - dodał.
My tu bronimy Polski, ale także narodów Europy przed tym ideologicznym nieszczęściem. Kończę jednym wezwaniem. Kiedy będziemy was zapraszać jeszcze raz, to przyjedźcie, bądźcie - apelował.
Kaczyński wzywa do protestów ws. Kamińskiego i Wąsika
Jarosław Kaczyński apelował również o przeprowadzeniu krótkich demonstracji przed jednostkami penitencjarnymi, gdzie przebywają Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
Niektórzy z Was, którzy będą wracać przez Radom, a część przez Ostrołękę. Zatrzymajcie się na chwilę i krótko przed tymi więzieniami, zademonstrujcie tam żądanie, żeby nasi "towarzysze broni" zostali uwolnieni - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
"Spontaniczny pomysł"
Organizatorzy protestu w trakcie przemówienia Jarosława Kaczyńskiego przekazali informację, że zrodził się "spontaniczny pomysł" grupowego przemarszu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zaznaczyli, że jest to efekt dochodzących do nich informacji o znikających sygnałach w odbiornikach telewizyjnych. Robert Gliński poinformował w mediach społecznościowych, że "w wielu miejscach w Polsce zniknął sygnał TV Republika, zablokowane są też wyjścia ewakuacyjne (!) oraz windy. Stan wojenny. Kryminał."
"Protest Wolnych Polaków"
Organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość "Protest Wolnych Polaków" rozpoczął się w czwartek po godz. 16 przed Sejmem. Jak informowali wcześniej organizatorzy, podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Wśród tłumu widać wiele flag narodowych oraz transparenty z logo "Solidarności". Zebrani skandują m.in.: "Wolna Polska", "Tusk do celi, nie do Brukseli" oraz "Wolne media, wolne sądy, wolni ludzie". Na transparentach widać hasła: "Protest Wolnych Polaków", "Tyrania bezprawia", "Zamknąć łapówkarzy, uwolnić bohaterów", "Ruda wrona orła nie pokona" i "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz".