W niedzielnej edycji "Śniadania Rymanowskiego" w Polsat News, goście dyskutowali m.in. o sobotniej dyskusji między prezydentem Andrzejem Dudą a premierem Donaldem Tuskiem na platformie X. W trakcie rozmowy, obaj politycy posługiwali się zwrotami w języku angielskim i niemieckim.

Reklama

Donald Tusk podkreśla determinację do przywracania praworządności w Polsce - stwierdził Robert Kropiwnicki.

"Jesteśmy na drodze przywracania w Polsce ładu"

Odchodziliśmy od standardów demokracji zachodnioeuropejskiej, była niszczona praworządność. Jesteśmy na drodze przywracania w Polsce ładu i praworządności tak, jak to rozumie cywilizacja zachodnioeuropejska - ocenił w Polsat News wiceszef resortu aktywów państwowych.

Zapytany do czego premier jest gotów "za wszelką cenę", odparł, iż "chodzi o przestrzeganie konstytucji, aby praworządność była rozumiana jako niezależność władzy sądowniczej oraz aby prokuratura pracowała na rzecz państwa, a nie partii politycznej, jak było w ostatnich latach". Donald Tusk podkreślił swoją determinację - mówił.

"Z praworządnością i PO jest jak z radiem Erewań"

Reklama

Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta RP ocenił, że "z praworządnością i PO jest jak z radiem Erewań w Związku Sowieckim. Państwo pamiętają, były takie żarty. Radio Erewań informowało, że w Moskwie rozdają samochody, a potem się okazywało, że nie rozdają tyko kradną i nie samochody tylko rowery - przypomniał.

Platforma przed wyborami mówiła o przywracaniu praworządności, a po wyborach okazało się, że likwidowana jest praworządność i największe infrastrukturalne inwestycje.Patrzę na to z przygnębieniem, że premier RP w taki bardzo żałosny sposób zaczepia prezydenta, dając tym samym znak swojemu obozowi, że tak należy go traktować: z szyderstwem, kpiną - wyliczał w Polsat News.

Zbigniew Bogucki (PiS) przyznał, że odpowiedź prezydenta na wpis premiera nie powinna mieć miejsca, ale Tusk "nigdy nie powinien dokonywać tego rodzaju komentarzy i żałosnego podgryzania. Przypomina mi to sytuację na sawannie. Jest duży drapieżnik i mniejsze drapieżniki próbują go podgryzać. Ale to tylko porównanie - zastrzegł w Polsat News.