Znamy kandydatów, którzy powalczą o prezydenturę w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski rządzi Jacek Jaśkowiak, który po raz pierwszy wystartował w wyborach samorządowych w 2010 roku. Wówczas jako kandydat niezależny uzyskał ponad 7 proc. głosów. Cztery lata później, już jako kandydat Platformy Obywatelskiej (PO), pokonał w drugiej turze rządzącego miastem od 16 lat Ryszarda Grobelnego. Jaśkowiak zdobył 59,1 proc. głosów. Reelekcję uzyskał w 2018 roku, gdy z ramienia Koalicji Obywatelskiej wygrał wybory w pierwszej turze, uzyskując 55,9 proc. Poparcia.
Wybory samorządowe 2024. Jacek Jaśkowiak powalczy o reelekcję
Jacek Jaśkowiak w grudniu 2023 roku zapowiedział walkę o reelekcję. Zamierzam startować, natomiast są elementy, które wymagają uzgodnień na poziomie politycznym. Rozmawiałem o tym z przewodniczącym regionu Rafałem Grupińskim, rozmawiałem też z przewodniczącym Donaldem Tuskiem – powiedział podczas programu "Otwarta Antena" w telewizji WTK.
Pytany własne słowa z 2014 roku, kiedy zapowiadał, że będzie prezydentem najwyżej dwie kadencje, Jaśkowiak odparł, że nie boi się, że ktoś uzna, że przyspawał się do stołka.
Nie sądziłem, gdy po raz pierwszy startowałem w tych wyborach, że przyjdzie mi przez osiem lat zarządzać Poznaniem w warunkach sprawowania rządów przez partię, która zwalcza samorząd, która również w zakresie finansowym działa tak, by samorządy miały mniej pieniędzy – odparł.
Jak przekonywał, pod obecnymi rządami samorządy nie będą traktowane jak wrogowie władzy centralnej, lecz staną się partnerami.
Jaśkowiak pytany o to, czego najbardziej żałuje w swojej dotychczasowej prezydenturze, powiedział, że najbardziej żałuje tego, że musiał sprawować swój urząd w latach rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Wybory Samorządowe 2024. Kandydaci
O fotel prezydenta powalczy też Zbigniew Czerwiński (Zjednoczona Prawica). To wieloletni radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Jest absolwentem historii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza oraz rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Od 1989 roku jest przedsiębiorcą. Został odznaczony Krzyżem Oficerskim Polonia Restituta za działalność antysocjalistyczną od 1978 roku.
Poznań traci pozycję lidera. W latach 90. w momencie rozpoczynania transformacji było wiadomo, że jest Warszawa i drugim ośrodkiem o ogromnej dynamice gospodarczej było miasto Poznań. W tej chwili zaczynamy przegrywać konkurencję z Krakowem, zaczynamy przegrywać konkurencję z Wrocławiem i to jest sytuacja niedopuszczalna. Stać nas na więcej. Jesteśmy zdenerwowani, zdegustowani tym, co się dzieje – mówił, ogłaszając swoją kandydaturę.
Jak stwierdził, przez ostatnie lata rządów Jacka Jaśkowiaka, stolica Wielkopolski straciła pozycję znaczącego miasta w Polsce i nie rozwija się tak, jak oczekiwaliby tego mieszkańcy.
My chcemy, żeby Poznań był najlepszym miastem w Polsce, jeżeli chodzi o życie, jeżeli chodzi o sprawność gospodarczą, a tak niestety się nie dzieje. Czas na zmianę – podkreślił Czerwiński.
W tegorocznych wyborach samorządowych Prawo i Sprawiedliwość połączy swoje siły z Konfederacją.
Wybory 2024. Trzecia Droga chce powalczyć z Jaśkowiakiem
Kandydatem Trzeciej Drogi w Poznaniu jest Przemysław Plewiński. 38-latek jest poznaniakiem. Pracował w poznańskich mediach. Wraz z żoną prowadzi kancelarię adwokacką. Jak podkreśla, w odróżnieniu od obecnego prezydenta, zamierza zająć się miastem, a nie własną karierą.
Zdecydowałem się na start w wyborach, bo mam dosyć tego, że prezydent miasta nie myśli o Poznaniu. Myśli o swojej własnej karierze, pokazywaniu się w mediach i w Warszawie. W latach 90. Poznań był najbardziej rozwijającym się miastem. Dziś widzę, jak rozwijają się inne miasta i widzę, co się dzieje w naszym Poznaniu. Serce mi krwawi, serce mnie boli – powiedział Plewiński.
Kandydat Trzeciej Drogi podkreślił, że ma kwalifikacje i kompetencje potrzebne do tego, by jako włodarz miasta zmieniać Poznań. Chciałbym usprawnić komunikację z ościennymi gminami, już tak praktycznie jesteśmy aglomeracją. Musimy współdziałać chociażby w rozwinięciu kwestii wspólnego biletu, rozwinięciu ścieżek rowerowych. Musimy pomyśleć o przywróceniu centrum miasta poznaniakom. To nie tylko kwestia rozkopanego miasta. Biznes wyniósł się na obrzeża i mam wrażenie, że władze miasta nie mają żadnego pomysłu na to, co zrobić – wymieniał.
Plewiński stwierdził, że może być groźnym rywalem dla Jaśkowiaka. Prezydent swoje kampanie i swoje wszystkie wypowiedzi opierał na tym, że jak nie on to PiS. My jesteśmy realną alternatywą, której w Poznaniu nie było od dawna. Dlatego uważam, że poznaniacy, którzy ochoczo zagłosowali na naszą partię w Poznaniu, uznają, że moja kandydatura, kandydatura Trzeciej Drogi jest dla nich – zaznaczył.
Wybory samorządowe 2024. Kandydatka lewicy
Z Jaśkowiakiem powalczy również była miejska radna, a obecnie szefowa poznańskiej Nowej Lewicy, Beata Urbańska. Tym samym jest jedyną kobietą startującą w wyborach na urząd prezydenta Poznania w tegorocznych wyborach.
W Polsce 15 października 2023 roku skończyły się rządy Prawa i Sprawiedliwości. Skończył się w Polsce "kaczyzm". Mam nadzieję, że 7 kwietnia w Poznaniu skończy się "jackizm" – powiedziała.
Kandydatka Nowej Lewicy stwierdziła, że Poznań potrzebuje "nowego otwarcia na dobrą energię". W swoim wystąpieniu mówiła m.in. o gospodarności, punktualności, oszczędności i porządku.
Równość to przede wszystkim równy dostęp do jakości usług: do mieszkań, do żłobków, do przedszkoli. I o taką równość walczyłam jako radna przez dwie kadencje. A dzisiaj chcę walczyć jako prezydentka miasta Poznania. Najważniejszy jest równy dostęp mieszkańców do dobrej jakości świadczonych usług – zaznaczyła Urbańska.
Wybory samorządowe 2024 w Poznaniu. Społecznicy powalczą o urząd
39-letni społecznik Łukasz Garczewski jest kandydatem KWW Społeczny Poznań. Zawodowo zajmuje się m.in. budowaniem oprogramowania, zarządzaniem projektami i komunikacją. Jest działaczem w poznańskich i ogólnopolskich organizacjach pozarządowych. W przeszłości był też jednym z organizatorów festiwalu Pyrkon.
Dzisiaj jestem tutaj jako przedstawiciel i kandydat KWW Społeczny Poznań na prezydenta Poznania, dlatego, że ja i wszyscy, którzy tutaj ze mną stoją mamy dość Poznania zarządzanego jak kiepska firma. Mamy dość tego, że o wszystko w Poznaniu trzeba walczyć i na pierwszym miejscu stoi zysk spółek miejskich, a nie dobro mieszkańców i ich dobrostan. Wierzymy, że można inaczej, i że miasto to musi być dom dla nas wszystkich – podkreślił.
Garczewski podkreślił, że obecnie w Poznaniu "mamy rozkopane przez wiele lat centrum, w którym nie da się ani mieszkać, ani prowadzić interesu". Jego zdaniem w stolicy Wielkopolski występuje duży problem z jakością powietrza, który, jak twierdzi, jest bagatelizowany przez władze miasta i urzędników.
Kiedy mówimy o tym, że na tym placu i na ul. Św. Marcin nie da się latem wytrzymać – to słyszymy, że Poznań to nie park i musi być ładnie, a drzewka muszą być odpowiednio przystrzyżone. Okazuje się, że one potem umierają i nie jest ani ładnie, ani zielono. Mamy po prostu beton. Tak nie może być. Nie może być też tak, że tym miastem i ciągle opóźnionymi projektami zarządzają ludzie z lewymi dyplomami Collegium Humanum i to miasto, i ten prezydent powinni się tego wstydzić – powiedział.
Wybory samorządowe 2024. Termin
Kolejne czynności, które muszą zostać wykonane przed wyborami samorządowymi, reguluje kalendarz wyborczy. Zgodnie z nim do 8 marca 2024 roku Państwowa Komisja Wyborcza poda do publicznej wiadomości informacje o numerach i granicach obwodów głosowania oraz o siedzibach obwodowych komisji wyborczych.
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. Druga tura bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowana jest na 21 kwietnia.