Magrethe Vestager, która jest wiceprzewodniczącą KE do spraw Europy na miarę ery cyfrowej, we wtorek spotkała się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, a później weźmie udział w połączonym posiedzeniu sejmowych komisji ds. cyfryzacji oraz Unii Europejskiej.
Na wspólnym briefingu z Hołownią Vestager podkreśliła, że ma ogromne oczekiwania wobec Polski i roli, jaką ta może odgrywać we wspólnocie europejskiej. Jak oceniła, jest jasne, że będzie ona "coraz ważniejsza". "Tak ważny i duży kraj jak Polska powinien odgrywać swoją rolą zarówno w zakresie bezpieczeństwa, jak i konkurencyjności" - wskazała.
Oboje politycy rozmawiali m.in. o spodziewanym zamknięciu procedury wytoczonej Polsce z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, dot. praworządności. Jak ocenił Hołownia, to "bardzo ważny sygnał, że wróciliśmy na właściwą ścieżkę w relacjach z Europą".
We wtorek wiceszefowa KE Viera Jourova poinformowała w Brukseli, że w nadchodzących dniach zaproponuje, by Komisji Europejska wycofała wniosek dotyczący procedury z art. 7 wobec Polski, ponieważ - jak mówiła - w Polsce nie mamy już do czynienia z naruszeniem praworządności.
Hołownia przekazał również, że rozmawiał z Vestager o wspólnym cyfrowym rynku oraz o tym, co możemy zrobić, żeby stać się coraz ważniejszym graczem w obszarach takich jak zarządzanie danymi, rynek półprzewodników czy technologie chmurowe. Mamy specjalistów, mamy ludzi, którzy są w stanie odpowiedzieć na wyzwania biznesowe, na wyzwanie związane z bezpieczeństwem, które stoją dzisiaj przed Europą - podkreślił.
Rozmawialiśmy też o ochronie nieletnich przed niepożądanymi treściami, z jakimi mogą się zetknąć w cyfrowym świecie - podał.
Hołownia: Zamknięcie procedury z art. 7 to ważny sygnał dla Polski
Poruszyliśmy też temat, który nas napawa optymizmem, czyli odejście od procedury art. 7 wobec Polski - powiedział Hołownia.
Art. 7 Traktatu o UE daje dwie możliwości. Pierwsza to stwierdzenie przez państwa członkowskie głosami czterech piątych istnienia ryzyka naruszenia praworządności w kraju, który nie przestrzega traktatowych wartości: poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw mniejszości. W drugim wariancie państwa członkowskie, decydując jednomyślnie, mogą ograniczyć taki kraj w prawach poprzez np. zawieszenie jego prawa do głosowania.