PiS - jak ujawnia money.pl - chce 14 września urządzić w Pułtusku imprezę, która ma być konkurencją dla Campusu Polska Rafała Trzaskowskiego. Nie przeszkodzi temu nawet decyzja PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii. Wszystko w 90 proc. jest już dograne.Oczywiście nie będzie to impreza o takim rozmachu jak Campus. Nie mamy tylu sponsorów, jesteśmy w ciężkiej sytuacji po ostatniej decyzji PKW - mówi portalowi jeden z polityków PiS.
Dwie koncepcje wydarzenia
PiS miało do wyboru dwie koncepcje. Jedna to tradycyjny zlot partyjny, z wszystkimi działaczami i z prezesem, a druga to taka impreza, która byłaby pozbawiona politycznego charakteru i miałaby przyciągnąć młodych. Zdecydowano się więc na połączenie obu pomysłów. Wydarzenie zorganizuje partyjna przybudówka - "Stowarzyszenie Biało-Czerwonych", ale na spotkaniu mogą pojawić się młodzi politycy PiS oraz eksperci, nie tylko związani z ugrupowaniem Kaczyńskiego. Nie wiadomo na razie, czy pojawi się też prezes partii, Jarosław Kaczyński. Takie połączenie pomysłów budzi napięcie w partii. Albo chcemy otworzyć się na nowe środowiska, przyciągnąć młodych ludzi, albo robimy kolejny zjazd działaczy partyjnych z prezesem Kaczyńskim na czele - podsumowuje jeden z polityków.