Marcin Józefaciuk dał się poznać szerokiej publiczności prowadząc program "Nastolatki rządzą kasą". Pracował w jednej z łódzkich szkół i uczył kilku przedmiotów. Wygrał wybory i od kilku miesięcy zasiada w Sejmie.

Reklama

Marcin Józefaciuk wyznał, że jest gejem. Zrobił to przez sytuację w Sejmie

W "Wysokich Obcasach" określił siebie "zatwardziałym singlem", a w lipcu w rozmowie z Plejadą wyznał, że jest gejem. W obszernej rozmowie z "Repliką" wrócił do tego momentu. Dlaczego postanowił przyznać się do tego publicznie?

Przypomniano mi, że seksualność ciągle może być hakiem, sposobem na kontrolowanie człowieka. Bo takie próby się w moim wypadku zaczęły. Tymczasem od 16. roku życia, kiedy zrobiłem coming out przed rodziną, nie ukrywam się przed nikim i nikomu nie chcę na swój temat kłamać. (…) Zasugerowano mi, że informacja o mojej orientacji może zostać upubliczniona, wiem też, że screen z mojego profilu na Grindrze przesyłali sobie posłowie i posłanki- wyznał.

Dlaczego Marcin Józefaciuk nie chce być z nikim w związku?

Wyjaśnił, dlaczego dokonał "coming outu".

Nie zamierzam tematu drążyć, natomiast publiczny coming out był mi potrzebny również z powodu takiej presji. (…) Do niedawna koleżanki i koledzy z klubu przychodzili do mnie z „ostrzeżeniami”, że zaczyna się na mój temat plotkować – miałbym rzekomo sprowadzać sobie facetów do hotelu poselskiego. (…) Można mnie zobaczyć na nagraniach z każdego posiedzenia Sejmu – siedzę na nich do końca, czasem wysłuchując o 2 w nocy oświadczeń poselskich przy pustej sali. Tymczasem żeby zdążyć na trening, muszę wstać o piątej. Z ręką na sercu: ja nawet nie mam czasu na seks!- przyznał.

Marcin Józefaciuk wyznał też, dlaczego nie chce wchodzi w związek. Okazuje się, że był wykorzystywany finansowo przez drugą połówkę.

Co kosztowało mnie mnóstwo nie tylko w sferze finansowej, ale i – może przede wszystkim – emocjonalnej. Zraziłem się na tyle, że nie mam potrzeby wchodzenia w kolejny związek. Temat finansów był i nadal jest problematyczny; jeśli wychodzę gdzieś ze znajomymi, to nie ma opcji, żeby ktoś za mnie zapłacił, natomiast ja za kogoś bardzo chętnie. Wiem z doświadczenia, że może się to przerodzić w niezdrową zależność- powiedziała.