Podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL w Tarnowie Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na rosnące zagrożenia dla Polski i Europy, które są obecnie największe od zakończenia II wojny światowej.

Reklama

Nie będzie bezpieczeństwa państwa polskiego, dopóki nie wyłonimy prezydenta, który nie będzie ani prawicowy ani lewicowy, ale będzie wspólnotowy – stwierdził prezes PSL, dodając, że jeśli prezydentem zostanie przedstawiciel PiS, to "przez całą swoją kadencję, będzie robił wszystko, żeby PiS do władzy powrócił, a nie żeby odbudować wspólnotę".

Kosiniak-Kamysz wzywa do jedności. "Nie stać nas dzisiaj na kłótnie i spory"

Kosiniak-Kamysz podkreślił potrzebę "wspólnego działania partii koalicyjnych" i zaprosił do współpracy swoich partnerów z koalicji rządowej. Zaznaczył, że "trzeba wyłonić jednego kandydata, a nie trzech", co może przyczynić się do większej jedności i efektywności działania w obliczu zbliżających się wyzwań.

Jak stwierdził, "nie stać nas dzisiaj na kolejne kłótnie i spory". Zapewnił, że jest za "bardziej intensywnym dialogiem" w ramach koalicji w celu dojścia do porozumienia.

Źródło: PAP.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie