List prezydenta nic do tego nie miał. Przygotowanie uchwały Rady Ministrów trwało, zanim pan prezydent list napisał. To tylko zamieszało w sprawie, nic tu nie pomagało – zauważył Bartoszewski.
Nie było nacisków ze strony USA?
Wiceszef MSZ zapewnił również, że nie było żadnych nacisków USA na Polskę w tej sprawie.
Pytany z kolei o to, czy prawdą jest, że szefowie MSZ Polski, Francji i Niemiec polecą z wizytą do USA, w celu pokazania jedności, wiceminister spraw zagranicznych przyznał, że są na ten temat rozmowy. - Rzeczywiście była mowa o tym, żeby ministrowie Trójkąta Weimarskiego pojechali do USA, pokazując pewną spójność, jedność naszych struktury europejskich w USA. To jest bardzo rozsądne – powiedział Bartoszewski.
Zakaz przelotu dla słowackiej delegacji
Dlaczego Polska nie pozwoliła słowackiej delegacji na przelot przez nasze terytorium? Nie udostępniamy naszego terytorium dla lotów do Federacji Rosyjskiej, bo jest ogólny, unijny zakaz. Jeśli ktoś chce go łamać, to niech leci przez inne terytorium – stwierdził wiceszef MSZ.
Przełom w sprawie ekshumacji?
Dopytywany z kolei, czy Polska obiecała coś Ukrainie w zamian za zgodę na ekshumacje, Władysław Teofil Bartoszewski odpowiedział: Nie mam wiedzy, żebyśmy cokolwiek obiecywali.
Czekamy na ekshumacje, bo na razie jest cały czas o nich mowa, a ekshumacji nie ma. Czekamy na działania – mówi wiceszef polskiej dyplomacji. Jego zdaniem "wygląda na to, że jest przełom, ale po owocach ich poznamy".
Kontrola treści w internecie
Na antenie Radia ZET poruszono też kwestię kontroli treści w internecie. Polityk PSL ocenił, że "jesteśmy zalani fake newsami, nieprawdami, fałszerstwami, nie ma jak tego kontrolować i to jest problem". Jego zdaniem "zablokowanie serwisu X w sensie uniemożliwienia funkcjonowania platformy to zły pomysł, ale każda platforma powinna mieć swoje ograniczenia". Tak, jak media tradycyjne – spostrzegł Bartoszewski.