Zdaniem prezesa PSL politycy partii rządzącej "czasem tak napinają muskuły, że już wszystkie wybory wygrali, te prezydenckie, które przed nami i następne parlamentarne".

Wybory prezydenckie a los Trzeciej Drogi

Te wybory zdecydują o losie Trzeciej Drogi – przyznał szef PSL na antenie Radia ZET. Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że to postawa jego oraz Szymona Hołowni spaja tę koalicję, ponieważ "wzięli na barki przeprowadzenie projektu przez wybory parlamentarne". To nie są formacje, które mają ze sobą tożsamy program – dodaje polityk PSL. Zapewnia również: Ja jestem tą współpracą zainteresowany.

Reklama

Jednak czy ludowcy dołożą się do kampanii Szymona Hołowni? – padło pytanie. Oczywiście, że będziemy wspierać, jeśli jest taka potrzeba. Muszą być najpierw dobre plany przedstawione – odparł prezes PSL, dodając, że jeszcze nie ma takich planów, "na które są potrzeby finansowe, nie ma jeszcze etapu bilbordów, banerów". Będziemy wspierać finansowo, ale większy ciężar jest po stronie Polski 2050, tak jak większy ciężar finansowania kampanii samorządowej był po stronie PSL-u – podkreślił

Reklama

Młodzi Ukraińcy w samochodach za miliony

Wie pan, co ludzi wkurza? Jak widzą młodych, ukraińskich mężczyzn w samochodach za miliony, w 5-gwiazdkowych hotelach – i to jest rzecz nieprzyzwoita po prostu i niedopuszczalna – oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz, dodając, że Ukraina próbuje "zaprosić ich do armii", ale oni unikają poboru. Tu jest problem – i to nie jest problem tylko w Polsce – dodaje szef MON.

Program mieszkaniowy ponad podziałami

Program budowy mieszkań będzie atrakcyjny dla wszystkich i połączy wszystkich koalicjantów. Temat mieszkalnictwa budzi duże emocje. Pomysł PO z wyborów nie uzyskał akceptacji ogółu koalicji i myślę, że społecznej – zauważył Kosiniak-Kamysz.

Minister Paszyk dostał ode mnie jasne zadanie – przygotowanie programu, który pogodzi wszystkie strony w koalicji i da satysfakcję wszystkim, którzy chcą mieć mieszkanie na własność albo na wynajem – dodał polityk PSL. Jego zdaniem doczekamy się tego programu jeszcze przed wyborami prezydenckimi.

"Fucha" dla Jacka Siewiery

Minister obrony zapowiedział też, że chce "zagospodarować ministra Siewierę".

Szef MON był pytany we wtorek w Radiu ZET, czy szykuje "jakąś fuchę" dla byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery. Chcę z nim współpracować. Będę wykorzystywał jego doświadczenie, na pewno w sprawach bezpieczeństwa Bałtyku – odparł Kosiniak-Kamysz.

Wspólnie z Akademią Marynarki Wojennej powołujemy taki zespół dotyczący bezpieczeństwa Bałtyku. Pan minister Siewiera ma tutaj bardzo dobre rozpoznanie, bardzo dobre doświadczenie. Chcę go w ten sposób na pewno zagospodarować i wierzę, że to jest dopiero pierwszy krok – dodał szef MON.

Dopytywany, czy Siewiera miałby zostać członkiem tego zespołu, czy też jego szefem, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: Myślę, że to drugie jest bardzo możliwe.

Pod koniec stycznia szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Jacek Siewiera złożył rezygnację ze sprawowanej funkcji na ręce prezydenta Andrzeja Dudy; funkcję tę sprawował od 2022 roku. Jak poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka, powodem rezygnacji były plany osobiste ministra, który zadecydował o wzięciu udziału w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim.