Według oficjalnych danych PKW kandydat KO Rafał Trzaskowski uzyskał 31,36 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki – 29,54 proc. – 1 czerwca zmierzą się w II turze wyborów. Trzecie miejsce zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen – uzyskał 14,81 proc. głosów.
Biedroń: Nawrocki to koń trojański
"W drugiej turze mamy szansę powstrzymać skrajną prawicę. Nawrocki to koń trojański. Jeśli wygra, Mentzen i Braun staną się realną siłą wpływu na Pałac Prezydencki" – napisał Robert Biedroń na Facebooku.
Biedroń: Wybierzmy Rafała Trzaskowskiego
"1 czerwca wybór jest jasny. Nie pozwólmy fundamentalistom decydować o naszej przyszłości. Wybierzmy Rafała Trzaskowskiego" – zaapelował lider Lewicy.
Biejat: Postawmy wspólnie tamę skrajnej prawicy
Wcześniej swoje poparcie dla Rafała Trzaskowskiego zadeklarowała już Magdalena Biejat, która w pierwszej turze wyborów prezydenckich była kandydatką Nowej Lewicy.
Biejat poinformowała, że w poniedziałek spotkała się z Trzaskowskim i że "to była bardzo dobra, konstruktywna, merytoryczna rozmowa". Jak powiedziała, podczas rozmowy padły konkretne deklaracje ze strony kandydata KO, dotyczące m.in. kwestii budowy mieszkań czynszowych, wspierania w tym samorządów, ochrony zdrowia oraz praw kobiet. Mamy oboje nadzieję i oczekujemy tego, że ustawa rządowa przygotowana przez Lewicę, która radykalnie zwiększa dopłaty na Fundusz Dopłat, jak najszybciej znajdzie się w parlamencie – podkreśliła.
Jak relacjonowała Biejat, Trzaskowski zobowiązał się do objęcia patronatem prac nad naprawą systemu finansowania ochrony zdrowia, "żeby zbudować system, który będzie sprawiedliwy". Kandydat KO miał też podtrzymać wcześniejsze obietnice dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego i legalizacji związków partnerskich.
W dobie rosnącej w siłę skrajnej prawicy, w dobie rosnących sondaży tych, którzy usiłują nas podzielić, kluczowe jest, by stanąć w jednym szeregu. Dzisiaj jest dla mnie jasne, że kandydatura Karola Nawrockiego jest zagrożeniem dla tych wszystkich spraw, które są ważne dla lewicowych wyborców, które są ważne dla wszystkich obywateli, którym zależy na otwartej, nowoczesnej, sprawiedliwej społecznie Polsce – oświadczyła Biejat. Zaznaczyła, że Nawrocki jako prezydent stanąłby na drodze do realizacji wszystkich postulatów ważnych dla osób, które głosują także na inne niż Lewica demokratyczne partie w Polsce.
Biejat podkreśliła, że poważnie traktuje deklaracje Trzaskowskiego, które padły podczas ich spotkania. Jestem gotowa do współpracy i wsparcia w rozwiązaniu tych kryzysów – oświadczyła.
Mam tylko jeden głos i dzisiaj chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, że ja ten głos w drugiej turze oddam na Rafała Trzaskowskiego. Do tego samego zachęcam wyborców Lewicy, do tego, żeby w drugiej turze poszli do wyborów i żeby razem z nami postawili tamę skrajnej prawicy– powiedziała Biejat.
Trzaskowski: To wyraz odwagi i troski o Polskę
W reakcji na tę deklarację kandydat KO Rafał Trzaskowski podziękował Biejat za poparcie w II turze wyborów. "To wyraz odpowiedzialności, odwagi i wspólnej troski o przyszłość Polski, Polski sprawiedliwej, nowoczesnej i solidarnej" – napisał na portalu X.
Dodał, że wie, że nie we wszystkim się z Magdaleną Biejat zgadzają. "Ale łączy nas przekonanie, że Polska musi być państwem prawa, równości i realnych szans dla każdego. Na pewno będziemy współpracować w obszarze walki o prawa kobiet i prawa człowieka. Rozmawialiśmy o konieczności liberalizacji dostępu do aborcji i wprowadzenia związków partnerskich. To sprawy, o które Magdalena Biejat walczy od lat i nie miejcie wątpliwości – w tych sprawach jesteśmy po tej samej stronie" – napisał Trzaskowski.
Magdalena Biejat uzyskała w pierwszej turze wyborów prezydenckich 4,23 proc. głosów, co dało jej siódme miejsce, tuż za niedawnym kolegą z partii Razem, Adrianem Zandbergiem (4,86 proc.).