W opinii Wojciecha Wilka (PO), nowelizacja ustawy o prokuraturze stwarza realne warunki do wzmocnienia prokuratury. Ryszard Kalisz (Lewica) wskazał, że zmiana jest próbą sprawienia, aby prokuratorzy w większym stopniu mieli świadomość swojej niezależności i działali zgodnie z prawem. "Podzielam pogląd, że samo rozdzielenie nie rozwiąże wszystkich problemów, ale mimo zastrzeżeń PSL będzie za ponownym przyjęciem ustawy" - powiedział z kolei Józef Zych (PSL).
Zbigniew Wassermann (PiS) wskazał natomiast, że proponowana reforma jest pozorna i w pewnych punktach może być niekonstytucyjna. Zgodził się też z przedstawiającym stanowisko Lecha Kaczyńskiego ministrem w Kancelarii Prezydenta Andrzejem Dudą, który zaznaczył m.in., iż wskazywanie kandydatów na prokuratora generalnego przez Krajową Radę Sądownictwa - co przewiduje ustawa - jest rozwiązaniem wadliwym.
Głosowanie za ponownym uchwaleniem ustawy zapowiedziało Demokratyczne Koło Poselskie, natomiast za stanowiskiem prezydenta jest koło Polska XXI.
Nowelizacja ustawy o prokuraturze rozdziela funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Miałaby ona wejść w życie 31 marca przyszłego roku. Na mocy ustawy prokurator generalny byłby od 2010 r. powoływany przez prezydenta na jedną sześcioletnią kadencję, spośród dwóch kandydatów. Mają ich wskazywać Krajowa Rada Sądownictwa i nowe ciało - Krajowa Rada Prokuratorów. Nowelizacja przewiduje też likwidację Prokuratury Krajowej i wprowadzenie w jej miejsce Prokuratury Generalnej. (