Michał Boni przedstawił informację o pracach legislacyjnych nad projektem zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych. Wniosek o taką informację w związku z aferą hazardową - w której chodzi o podejrzenie nielegalnego lobbingu - złożył klub PO.

Reklama

Rozpoczynając swoje przemówienie powiedział, że w polityce, tak jak w życiu, słabości i błędy trafiają na podatny grunt, a jego zadaniem jest odpowiedź na pytanie, czy w tzw. aferze hazardowej taki podatny grunt na przekroczenie standardów istniał. W efekcie całej sprawy stanowiska stracili już Mirosław Drzewiecki (minister sportu) i Zbigniew Chlebowski (szef klubu PO). Obaj mieli lobbować w interesie firm hazardowych.

Według Boniego w kontekście afery hazardowej trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy obecne mechanizmy i procedury mogły wpłynąć na osłabienie jakości prac legislacyjnych nad projektem zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych.

"Ważną miarą odpowiedzialności w polityce jest umiejętność wyciągania wniosków, uczenia się z lekcji błędów, pomyłek, słabości, zaniechań, nierzetelności. Inaczej - tak dzieje się bardzo często - błędy, czy łamanie standardów stają się okazją do chwilowego napięcia, szybkich ocen, nerwowego poszukiwania winy, a jest jak w życiu: nasze słabości, błędy natrafiają na podatny grunt" - mówił minister w kancelarii Donalda Tuska.

Boni podkreślił, że w sprawie afery hazardowej miarą odpowiedzialności będzie odpowiedź na pytanie, czy istniał grunt podatny na przekroczenie standardów. Jak zaznaczył, trzeba sobie również odpowiedzieć na pytanie, czy obecna procedura, mechanizmy prac legislacyjnych mogły ułatwić osłabianie tempa i jakości prac nad projektem zmian w tzw. ustawie hazardowej. Jego zdaniem mógł temu służyć nadmiar składanych wniosków.

"Czy nie do końca określony i uwspólniony cel realizacji tego przedsięwzięcia nie tworzy takiego gruntu na ewentualne słabości procesu legislacyjnego, czy przeciąganie prac, związanych ze składaniem kolejnych wniosków, uwagami prawników (...) nie mógł stworzyć gruntu dla nielegalnego lobbingu?" - pytał minister. Oświadczył, że wyjaśnienie tej sprawy jest istotne dla przyszłej komisji śledczej.

Minister przywołał też słowa Abrahama Lincolna, który powiedział, że polityk jest odpowiedzialny za statek, a nie za falę. Tłumaczył, że właśnie dlatego polityk musi dbać, by mimo burz, a niekiedy groźniej ciszy na ocenach, tak sterować statkiem, aby dotrzeć do celu. "I to dlatego z myślą o takim celu, o odpowiedzialności za statek, w tej sprawie trzeba wszystko wyjaśnić, rzetelnie, spokojnie, z pokorą wobec faktów, dogłębnie, aż do bólu - jak mówi potoczne określenie, ale i do tej radości, jaka płynie z uzyskania prawdy. Wtedy dopiero buduje się fundament zaufania" - podkreślił Boni.

Reklama

W środę premier Donald Tusk poinformował o dalszych zmianach w rządzie, z którego odejdą: wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna (ma zostać szefem klubu PO), minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Kancelarię premiera opuszczą też współpracownicy premiera: Paweł Graś, Sławomir Nowak, Rafał Grupiński, którzy - jak zapowiedział Tusk - mają wspierać Schetynę w pracy w Sejmie.

Klub PiS domagał się, aby informację w tej samej sprawie na forum Sejmu przedstawił szef CBA Mariusz Kamiński. Przeciwna temu była PO. W sprawie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej Kamiński spotka się jednak w czwartek na zamkniętym posiedzeniu z sejmową komisją ds. służb specjalnych.