Łącznie nieprawidłowości stwierdzono w dziewięciu z dziesięciu komisji - przekazała prokuratura na platformie X. W komunikacie opublikowanym na stronie prokuratury prok. Anna Adamiak poinformowała, że - aby zapewnić udział PG w postępowaniu dot. rozpoznawania przez SN protestów wyborczych - Adam Bodnar upoważnił prokuratora z Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej do zapoznania się w Sądzie Najwyższym z protokołami oględzin kart do głosowania.

Upoważniony prokurator w piątek zaznajomił się z aktami, w których znajdowały się protokoły ponownego przeliczenia kart do głosowania w 10 obwodowych komisjach wyborczych (Kraków, Tarnów, Katowice, Strzelce Opolskie, Mińsk Mazowiecki, Olesno, Grudziądz, Kamienna Góra, Wieniec-Brześć Kujawski, Gdańsk).

Głosy na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu

Z analizy przeprowadzonych oględzin wynika, że w siedmiu komisjach doszło do zamiany głosów oddanych na poszczególnych kandydatów na urząd prezydenta, "co skutkowało błędnym przyjęciem, że większą liczbę głosów w tych obwodach uzyskał Karol Nawrocki, podczas gdy ponowne przeliczenie przez sąd kart wyborczych wykazało, że tę liczbę głosów otrzymał Rafał Trzaskowski". Chodzi o obwodowe komisje wyborcze w: Krakowie, Strzelcach Opolskich, Mińsku Mazowieckim, Oleśnie, Grudziądzu, Wieńcu-Brześć Kujawski i Gdańsku.

Reklama

Oprócz tego, w obwodowej komisji wyborczej w Katowicach doszło do omyłkowego dopisania obu kandydatom głosów nieważnych, z kolei w komisji w Kamiennej Górze okazało się, że w pakiecie zawierającym głosy oddane na kandydata Karola Nawrockiego znajdowały się ważne głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego. Jak podano w komunikacie, "z ponownego przeliczenia głosów wynika, że w obwodzie tym większą liczbę głosów uzyskał Rafał Trzaskowski, nie zaś Karol Nawrocki, jak wskazano w protokole komisji".

Reklama

Doszło do przestępstwa?

Rzeczniczka prokuratury przekazała, że "ujawnione w pracy obwodowej komisji wyborczej w Kamiennej Górze uchybienia uzasadniają przeprowadzenie postępowania sprawdzającego przez właściwą miejscowo i rzeczowo jednostkę organizacyjną prokuratury, w związku z możliwością popełnienia przestępstwa".

W sobotę wieczorem Adam Bodnar opublikował wpis na platformie X. Napisał w nim, że sytuacja, która miała miejsce w Kamiennej Górze, jest "najbardziej bulwersująca". "Prokuratura bada możliwość popełnienia przestępstwa" - przekazał Prokurator Generalny.

Ponowne przeliczenie kart wyborczych?

W komunikacie PG napisano także, że "wobec pojawiających się kolejnych nieprawidłowości w procesie wyborczym, Prokurator Generalny będzie dążył do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości podnoszonych w protestach, wnosząc, o ile będzie to konieczne, o ponowne przeliczenie kart wyborczych. W uzasadnionych przypadkach będą inicjowane postępowania przygotowawcze w celu ustalenia wszystkich okoliczności i dokonania ich prawnokarnej oceny.