Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister Waldemar Żurek oświadczył, że jego priorytetem będzie przywrócenie w Polsce praworządności. W kwestiach personalnych dotyczących funkcjonowania MS i sądownictwa Żurek podał, że odwołał z delegacji w resorcie sprawiedliwości dziewięciu sędziów, którzy podpisali listy do „neoKRS” lub są „neosędziami”. Z tych samych powodów zawieszonych zostało także 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Według zapowiedzi ministra osoby te utracą stanowiska.

Ziobro grozi Żurkowi

Były minister sprawiedliwości za rządów PiS, a obecnie poseł tego ugrupowania Zbigniew Ziobro, zapowiedział zawiadomienie prokuratury w sprawie zawieszenia przez nowego szefa MS 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Zdaniem Ziobry Żurek, decydując się na zawieszenia prezesów i wiceprezesów sądów, popełnił już „pewne przestępstwa”. Ziobro stwierdził też, że do piątku wieczorem Żurek ma czas na „umożliwienie wykonywania obowiązków” byłemu prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Barskiemu.

Reklama

Min. Żurek o głębokiej reformie

"Muszę mieć w resorcie na wszystkich tych kluczowych stanowiskach, które będą później wykorzystywane do głębokiej reformy, muszę mieć ludzi kompetentnych i ludzi, do których mam zaufanie" - powiedział Waldemar Żurek minister sprawiedliwości w "Gościu Radia ZET".

"Ziobro dostanie zarzuty"

Reklama

Zapytany, kiedy na przykład Zbigniew Ziobro stanie przed sądem, odparł, że "ja oczywiście nie będę tego ujawniał do momentu, kiedy Zbigniew Ziobro nie dostanie zarzutów, bo droga oczywiście musi być zachowana". "Ja będę zachowywał wszelkie procedury, ale każdy ma świadomość, nie wiem, jak weźmiemy sobie kogoś do kładzenia płytek i jest to człowiek, który mówi, że jest dobrym fachowcem, to się go sprawdza" - wyjaśniał.

"Ultimatum mnie rozbawiło"

Poprzedni Żurka w resorcie, Zbigniew Ziobro uważa, że na stanowisko prokuratora krajowego powinien wrócić Dariusz Barski i takie wystosował do nowego ministra Żurka ultimatum, wobec jego niespalenia będzie zawiadomienie prokuratury. "Te ultimatum, które stawia Zbigniew Ziobro naprawdę mnie rozbawiło, przyznam szczerze. Pan Barski i cała jego kariera życiowa oraz to jak skończył tą karierę zawodową w prokuraturze, ja to oczywiście podtrzymuję i tu nie będzie w ogóle żadnych ruchów" - mówił Waldemar Żurek.

"Czekam ze spokojem"

"Czekam na te zawiadomienia z absolutnym spokojem i naprawdę w ustach ministra Ziobry sformułowanie, że ja złamałem prawo po tym, co on zrobił w wymiarze sprawiedliwości. Jak długa jest lista tych naruszeń konstytucji najwyższego aktu prawnego w Polsce, za które odpowiada minister Ziobro, to jest naprawdę żart. I ja traktuję to w kategoriach żartu i chyba wszyscy prawnicy, którzy znają się na systemie prawa w Polsce, widzą to gołym okiem" - mówił. Ale "nie wykluczam żadnej decyzji kadrowej, ale musi to być zgodne z prawem i uzasadnione merytorycznie". "Ja będę współpracował z ludźmi, którzy będą dobrze pracować i do których będę miał zaufanie" - dodał.

"Strachy na lachy"

Według niego Ziobro „swoją działalnością pokazał tak naprawdę, że nie był w stanie w ogóle zreformować wymiaru sprawiedliwości ani w jednym momencie”. "Jeżeli zobaczycie państwo wyniki pracy sądów, które są najważniejsze dla obywatela, to one są o wiele gorsze po czasach rządów ministra Ziobry niż zanim je objął" - dodał Żurek. W jego ocenie Ziobro „niczego nie zreformował” i „wielokrotnie naruszył prawo”. "Będziemy egzekwować tę sytuację i będziemy doprowadzać do tego, żeby minister za to poniósł odpowiedzialność" - przekazał szef MS w TVP Info. Jak dodał: "nie powinien straszyć, bo strachy to na lachy".