Pierwszą wizytę zagraniczną - 3 września - prezydent Nawrocki złoży w Waszyngtonie. Przydacz powiedział, że wizyta w USA rozpocznie się od wizyty w Białym Domu i bezpośredniej rozmowy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Następnie rozmowy mają toczyć się w szerszej formule, między delegacjami.
Minister przekazał też, że Nawrocki zostanie podjęty lunchem w Białym Domu, co - jak powiedział - też jest "pewnego rodzaju formą podkreślenia ważności tej wizyty". Jak dodał, Nawrocki ma zostać zakwaterowany w rezydencji prezydenta USA - Blair House.
USA i Watykan to dopiero początek. Nawrocki ma już konkretny plan
Według Przydacza, głównym tematem rozmowy Nawrockiego i Trumpa będzie bezpieczeństwo regionalne i aktywność amerykańska w tym wymiarze. Szef BPM powiedział, że USA są głównym sojusznikiem Polski także we współpracy zbrojeniowej. - Prezydent jako zwierzchnik Sił Zbrojnych ma tutaj swoje uprawnienia i chce aby ta współpraca była kontynuowana, oczywiście na obopólnie korzystnych warunkach - podkreślił Przydacz.
Jak zapowiedział, prezydenci USA i Polski mają rozmawiać o współpracy gospodarczej i bezpieczeństwie energetycznym, a także o współpracy w formatach regionalnych.
Ale zasadnicza część (rozmów) dotycząca aktualnej sytuacji, będzie dotyczyła także negocjacji i rozmów, jakie toczą się pomiędzy, z jednej strony Waszyngtonem a Moskwą, a z drugiej strony pomiędzy Kijowem a Moskwą. Wszyscy czekamy na efekty tych rozmów. Polskiego głosu tutaj także nie może zabraknąć i nie brakowało, bo w wideo i telekonferencjach w ostatnim czasie, w których decydowano i dyskutowano o tych sprawach, prezydent Karol Nawrocki uczestniczył - zauważył Przydacz.
Poinformował, że wprost z Waszyngtonu Nawrocki poleci do Włoch. 5 września w Watykanie spotka się z papieżem Leonem XIV. Przydacz zapowiedział, że prezydent RP będzie rozmawiał również z premier Włoch Giorgią Meloni i prezydentem Sergio Mattarellą.
Dodał, że trzecią wizytę zagraniczną prezydent złoży w Wilnie, gdzie będzie rozmawiał z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. - Prezydent zdecydował, że uda się do naszego bliskiego sąsiedztwa. W poniedziałek złoży wizytę w Wilnie, w stolicy Litwy i będzie rozmawiał z prezydentem Republiki Litewskiej, prezydentem Neusedą - dodał minister.
Jak zaznaczył, ten wybór ma "bardzo wyraźny, symboliczny aspekt", zarówno dlatego, że jest to stolica naszego "sąsiada, bardzo bliskiego sojusznika i partnera", ale również dlatego, że to miasto noszące na sobie historię, bardzo dobrej współpracy polsko-litewskiej przez kilkaset lat, kiedy tworzyliśmy Rzeczpospolitą Obojga Narodów.
Przydacz zapewnił, że współpraca polsko-litewska "to nie tylko przeszłość, ale także i teraźniejszość". Jak mówił, to m.in. współpraca w zakresie polityki bezpieczeństwa, współpraca gospodarcza. Dodał, że w trakcie wizyty w Wilnie "nie może zabraknąć także i spotkania (prezydenta) z Polakami na Wileńszczyźnie"
Minister poinformował, że z Wilna prezydent uda się do Finlandii, gdyż "chce rozmawiać z prezydentem (Alexandrem) Stubbem". Przydacz przypomniał, że prezydenci już się znają i wielokrotnie rozmawiali telefonicznie. Jak zauważył, Finlandia jest dla nas ważnym partnerem i sojusznikiem, jest także jednym z "ważniejszych państw wschodniej flanki NATO" i ma również "doskonałe relacje ze Stanami Zjednoczonymi".