"Wprost" ustalił przebieg spotkania na podstawie rozmów z trzema uczestnikami środowej rady politycznej PiS.

"Trzymajmy nerwy na wodzy. Oni tylko czekają, by wciągać nas w konflikt. Apeluję i do was, i do siebie" - miał mówić Jarosław Kaczyński.

Reklama

Tłumaczył on także parlamentarzystom powody, dla których Joanna Kluzik-Rostkowska została szefową jego sztabu wyborczego: "Na pewno nie jest to żaden listek figowy, to realny szef sztabu. Ale tez nie ukrywam: ta nominacja to odpowiedź na oczekiwania elektoratu, o który zabiegamy.

Kaczyński miał też powiedzieć, że wcześniej nie myślał o starcie w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego - czytamy na stronie internetowej tygodnika "Wprost". "Nie brałem tego pod uwagę nawet w najśmielszych spekulacjach. W obecnej sytuacji jest to dla mnie gorzki obowiązek" - mówił szef PiS.