"W koalicji trzeszczy coraz bardziej. Perspektywa, że na jesieni się wysypie, jest coraz bardziej realna. Jest więc dobry moment na uderzenie. Nas w tej chwili interesuje II tura, bo wyborcom ze wsi bliżej do Kaczyńskiego. A jednocześnie odbudowujemy zdolność koalicyjną" - mówi dziennikowi "Polska" jeden ze strategów PiS.
Według polityków Prawa i Sprawiedliwości, apel do zakończenia "wojny polsko-polskiej", który padł z usta Jarosława Kaczyńskiego w Zakopanem, był skierowany właśnie w stronę ugrupowania Waldemara Pawlaka. Ale również do lewicy.
Moment kuszenia ludowców przez PiS nie jest przypadkowy - ocenia gazeta. Dzieje się to właśnie wtedy, kiedy PSL został zaskoczony przez Bronisława Komorowskiego kandydaturą Marka Belki na szefa Narodowego Banku Polskiego.