Kierownictwo sztabu Bronisława Komorowskiego ogłosiło kilka dni temu: nie będzie wiecu wyborczego w Warszawie, tylko akcja na rzecz powodzian - koncert charytatywny "Solidarni dla powodzian" na warszawskiej Agrykoli. Jak dowiedziała się "Rz", Platforma sama postanowiła zadbać o frekwencję. "Dostaliśmy wewnętrzne polecenie, by każdy poseł zorganizował ze swojego regionu autokar pełen ludzi na tę imprezę. Chodzi o to, by pokazać rozmach" - mówi inny z posłów PO.

Reklama

W autokarze mają być działacze partii i zwykli wyborcy. W kuluarowych rozmowach politycy Platformy zaczynają jednak wątpić w skuteczność działań sztabu Komorowskiego. "PiS nas przegania, mają lepsze wyczucie społeczne, a nam szkodzą wyreżyserowane pomysły, widać to na przykładzie Palikota" - uważa jeden z rozmówców gazety.