"Jest zadziwiające, że brat-bliźniak Lecha Kaczyńskiego - Jarosław - w tym dniu nie poleciał do Krakowa, lecz został w Warszawie, by wiecować. Odmówił udziału w oficjalnych obchodach" - przekazuje telewizja NTV.
Stacja ta podaje, że "uważa on prezydenta (Bronisława) Komorowskiego za swojego osobistego wroga, krytykuje każdy jego krok, zwłaszcza zbliżenie z Rosją". "Kategorycznie nie podoba mu się przebieg śledztwa w sprawie katastrofy" - podkreśla NTV.
>>> "Głębokie podziały". Światowe media o rocznicy katastrofy
"Dlatego Kaczyński ma dzisiaj alternatywny program: rano złożył kwiaty przed Pałacem Prezydenckim, gdzie dzisiaj zebrali się zwolennicy jego partii PiS. Dla nich 10 kwietnia jest nie tylko dniem pamięci, ale także częścią kampanii wyborczej" - dodaje rosyjska telewizja.
NTV przypomina, że "już jesienią w Polsce odbędą się wybory parlamentarne, podczas których Kaczyński chce wziąć rewanż za porażkę w wyborach prezydenckich".
Stacja informuje też, że w poniedziałek w Smoleńsku prezydenci Rosji i Polski - Dmitrij Miedwiediew i Bronisław Komorowski - wspólnie uczczą pamięć zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem.
Także telewizja Kanał Pierwszy odnotowuje, że "Jarosław Kaczyński odmówił przyłączenia się do oficjalnej delegacji i innych rodzin ofiar".
>>> Kaczyński: Ci, którzy chcieli zabić pamięć, przegrali
Rosyjska stacja przypomina, że prezydent Lech Kaczyński i towarzyszące mu osobistości "leciały do Smoleńska, by wziąć udział w ceremonii żałobnej na Cmentarzu Katyńskim". "Była to 70. rocznica rozstrzelania polskich oficerów z rozkazu (Józefa) Stalina. Katastrofę nazwano największą tragedią w powojennej historii Polski" - informuje Kanał Pierwszy.
Telewizja wskazuje, że "katastrofa ta wywołała falę współczucia na całym świecie, zwłaszcza w Rosji". "O ile jednak rok temu wspólny ból łączył ludzi, o tyle dzisiaj tragedia w Smoleńsku jest częścią wielkiej polityki" - dodaje Kanał Pierwszy.
"Minął rok, jednak ani polska, ani rosyjska prokuratura nie są gotowe zamknąć śledztwo. Raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w Polsce mało komu się podoba - wszak za przyczynę wypadku uznano błąd pilotów. Polska komisja z ministrem spraw wewnętrznych (Jerzym Millerem) jeszcze nie zakończyła prac" - informuje stacja.
Rosyjskie telewizje informują także o wizycie małżonki prezydenta Rosji Swietłany Miedwiediewej w ambasadzie RP w Moskwie, gdzie uczciła ona pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.
>>> Żona Miedwiediewa ku pamięci ofiar katastrofy
"W rozmowie z ambasadorem (Wojciechem Zajączkowskim) i jego małżonką Swietłana Miedwiediewa wyraziła szczere współczucie rodzinom i bliskim ofiar, podkreślając, że Rosjanie przeżywają wypadek wspólnie z polskim narodem. Według Miedwiediewej, negatywne momenty w stosunkach między dwoma krajami zeszły na drugi plan i teraz trzeba patrzeć w przyszłość w imię Rosji i Polski" - relacjonuje telewizja Rossija.
"Nie bacząc na ciężką stratę, w naszych sercach powinna pozostać miłość" - cytuje stacja słowa pierwszej damy Rosji.